02.06.2022

(8) O kościołach w Radowie i Kowalowie

W grupie kamiennych kościołów zachowanych w granicach diecezji lubuskiej, które możemy uznać za pomniki rewolucji gospodarczej epoki kolonizacji na prawie magdeburskim, znajdują się, usytuowane w niewielkiej odległości od siebie, świątynie w Radowie i Kowalowie. Przykłady solidności pracy kamieniarzy i murarzy strzech budujących je z obrobionych w kwadry granitowych kamieni.

Il. 1. Kowalów. Fragment ściany kościoła

         Wraz z burzliwymi dziejami tej ziemi, jak i w wyniku zdarzeń losowych, doznawały ciosów rabunkowej dewastacji lub padały pastwą płomieni. Podobny dramat stosunkowo niedawno dotknął kościół w Kowalowie, którego dach, sufit i wnętrze w roku 1997 strawił ogień. W dziejach wsi jest mowa o wielkiej jej dewastacji podczas wojny trzydziestoletniej w XVII wieku, kiedy to zniszczeniu uległy nawet dzwony, dlatego wiernych wzywano na nabożeństwo, posługując się dzwonkami zakładanymi na szyję owcom. Pożar kościoła w Kowalowie odnotowano także w roku 1803.

O śladach naprawy muru świątyni w Radowie była mowa w opowiastce o kościołach warownych. Dodam tu, że na początku XX wieku na wieży kościoła w Radowie znajdowała się blaszana chorągiewka z wykutą datą: 1708 – ślad naprawy po kolejnym dopuście bożym doznanym przez tamte mury.

Il.2. Radów. Dawna chorągiewka na wieży kościoła z roku 1708 (za: Kunstdenkm.Weststerb., s. 150)

         Kościół w Radowie, zbudowany z granitowych kamieni o różnorodnym ubarwieniu starannie wyprofilowanych w kwadry wmurowywane w symbolicznym ładzie w jego ściany, był być może ufundowany przez biskupów lubuskich jako swych patronów, ponieważ wieś znajdowała się w biskupim zespole osadniczym rejonu Górzycy.

Pierwsza wzmianka o Radowie pochodzi z roku 1317, w którym margrabiowie brandenburscy Waldemar i Jan wystawili biskupowi lubuskiemu dokument protekcyjny, na mocy którego biskupstwo znalazło się pod ich szczególną opieką. Wymieniono w nim osadę handlową w Górzycy („oppidum”) oraz wsie: Golice, Laski, Owczary, Radów, Radówek, Sienno, Spudłów, Stańsk, Świniary i Żabice. Zaś pierwsza wzmianka o parafii w Radowie pochodzi z roku 1405.

Możemy domniemywać, że wymienionych 10 wsi stanowiło pierwotne uposażenie biskupstwa, nadane przez Bolesława Krzywoustego jeszcze przed pojawieniem się tu wsi lokowanych na prawie magdeburskim.

 

Il. 3. Mapa 10 wsi biskupstwa lubuskiego w kluczu górzyckim (A. Kowala)

         W historii Sulęcina jest mowa o kasztelanie Krosna Mroczku z Pogorzeli, który otrzymał od Bolesława Rogatki ziemie leżące w okolicach tego miasta. Brat Mroczka, Gerlak, był notariuszem na dworze księcia, a w latach 1242–1243 wymieniony został wśród prepozytów lubuskich.

W roku 1241 zwrócili się obaj, z zamiarem skolonizowania ziem darowizny, do biskupa Henryka I o wyrażenie jego akceptacji na osadzanie na tych ziemiach kolonistów na prawie niemieckim. Była to nowość wymagająca zgody administratora diecezji. Gdy okazało się, że nowość ta polepsza dochody z posiadanych wsi, biskupi wprowadzili te nowinki także w swych posiadłościach w kluczu górzyckim. Potwierdzenie tego znajdujemy w pierwszym zachowanym spisie majątku biskupstwa z roku 1405, w którym w Radowie wymienia się 53 łany, w tym 5 należących do proboszcza, co jest ewidentnym wskaźnikiem jego organizacji na tym prawie. Musiało to nastąpić jeszcze w drugiej połowie XIII wieku, o czym świadczy kościół w Radowie ze swymi jeszcze prawie romańskimi i już nieco gotyckimi sklepieniami okien w prezbiterium.

Il. 4. Radów. Ściana wschodnia kościoła

         Wynika z tego, że z istniejących dziś na ziemi torzymskiej świątyń, ta należy do grupy najstarszych. Zalicza się do nich także kościół w Kowalowie ze swymi ścianami z granitowych kwadr, najdoskonalsze wcielenie tego typu architektury wśród XIII wiecznych zabytków tej części diecezji.

W porównaniu do Radowa, kościół w Kowalowie musiał być zbudowany nieco później, o czym może świadczyć wyraziście zarysowany ostrołukowy uskokowy gotycki kamienny portal, ujęty obramowaniem przechodzącym w zwieńczeniu w krzyż, jak i pierwotne gotyckie okna w prezbiterium.

Il. 5. Kowalów. Portal z krzyżem

         Znawcy dziejów ziemi torzymskiej – Heinz W. Linke i Heinz Paschke – w swej obszernej, gruntownie opracowanej i wnikliwej jej monografii opublikowanej w roku 1988 pod tytułem Das Sternbeger Land im Wandel der Zeiten, utrzymują, że wieś Kowalów w drugiej połowie XIII wieku znajdowała się w obrębie klucza dóbr kolonizowanych przez arcybiskupów magdeburskich. Pozwala to na przypuszczenie, że patronat świątyni w okresie jej budowy mogli sprawować metropolici znad Łaby. Z braku źródłowych danych jest to tylko hipoteza, za którą przemawiać może fakt jego budowy przez sprowadzonych tu świetnych fachowców, a także wiedza, że po przekazaniu w roku 1287 ziemi torzymskiej przez arcybiskupstwo magdeburskie margrabiom brandenburskim okolica ta znalazła się w rejonie ich posiadania.

Po lokacji na prawie magdeburskim Kowalów ze swymi 64 łanami – w tym 4 łany sołtysa i 4 łany proboszcza – oraz 28 zagrodami włościan gospodarzących na 2 łanach użytków rolnych był wprawdzie wsią typową, ale jednak wyjątkową pod względem swej zamożności. Za jej wskaźnik posłużyć mogą obowiązkowe w średniowieczu wpłaty parafii na rzecz utrzymania w biskupstwie katedry, zwane katedratim. Kowalów ze względu na swą bardzo urodzajną glebę płacił najwyższą w dekanacie ośnieńskim stawkę w wysokości aż 6 talentów rocznie.

Nowy rozdział dziejów wsi zaczął się w roku 1360, w którym margrabia Ludwig Rzymski oddał w lenno kilka łanów mieszczaninowi z Ośna o nazwisku Dunktmigut i data ta jest pierwszą źródłową wzmianką o jej istnieniu.

Od XV wieku Kowalów przechodzi we władanie rodów rycerskich i zaczyna się w nim wykształcać, kosztem łanów włościańskich, szlachecki folwark – zalążek przyszłego pruskiego junkierskiego majątku. Tworzy go najpierw rodzina von Lossow, potem von Kökeritz, von Wedlowie i inni, do których należało prawo patronatu nad kościołem i wynikające z niego prawo posiadania w prezbiterium swej ławy kolatorskiej. W Kowalowie na początku XX wieku ławy takie (Paronatussthul) miała rodzina Kaphengst, a na ścianie wisiała tarcza herbowa jej rodu.

         Obszar szlacheckiego folwarku stale się powiększał. W roku 1800 jego powierzchnia obejmowała 30 procent użytków rolnych wsi, aby po uwłaszczeniu chłopów zbliżyć się do 50 procent. W roku 1900 majątek ziemski dysponował 704 hektarami ziemi uprawnej oraz 10 hektarami lasu. Bauerzy użytkowali w tym czasie 773 hektary. Zmiany dotyczyły także liczby mieszkańców. W roku 1800 wieś zamieszkiwało 156 osób, a w roku 1939 ich liczba wzrosła do 510.

         Historia tutejszego majątku junkierskiego może posłużyć za modelowe wyjaśnienie pojawienia się po roku 1945, na tej już polskiej ziemi, tak wielu Państwowych Gospodarstw Rolnych. Majątków, które przejęły tamto niemieckie dziedzictwo ukształtowane jako wiekowe następstwo istniejących we wsiach od czasów średniowiecznej kolonizacji łanów rycerskich. Potem doszły nadania dokonane przez margrabiów, akty zakupu, przejmowanie opuszczonych gospodarstw włościańskich, wreszcie dziewiętnastowieczne uwłaszczenie chłopów, dzięki któremu mogli sobie wykupić uprawianą ziemię, choć nie każdego było na to stać. To też wyjaśnia okoliczności pojawienia się w Kowalowie w latach Polski Ludowej Państwowego Gospodarstwa Rolnego, później znanego jako Zakład Rolny wchodzący w skład Lubuskiego Kombinatu Rolnego w Rzepinie. Kontynuowanego w prywatnym wcieleniu także i dziś.

W wyniku przełomu roku 1945, kiedy to w konsekwencji przegranej wojny wywołanej przez Niemcy oraz związanych z tym decyzji mocarstw zwycięskich o zmianie granic Polski i Niemiec, a także usunięciu z tych ziem dotychczasowych ich gospodarzy, opuszczone zagrody zajęli nasi „koloniści”, przybyli tu z różnych stron kraju, zwani osadnikami. W Kowalowie największą grupę stanowili przybysze z Wołynia. W roku 1958 mieszkało tu 450 osób, w roku 1970 – 620, a w roku 2011 w Kowalowie żyło 921 osób.

Nowi mieszkańcy Kowalowa byli katolikami, a kościół przejęli po protestantach. Po ceremonii poświęcenia dokonanego 29 czerwca 1945 roku stał się ponownie, jak przed XVI wiekiem, świątynią katolicką.

Il. 6. Kwadra z polem szachowym na ścianie wschodniej kościoła w Kowalowie

         Kościoły w Kowalowie i w Radowie szczycą się posiadaniem nie lada osobliwości, jaką stanowią umieszczone w ich ścianach, wykute w granitowych kwadrach, tajemnicze pola szachowe. Jest to jedna z niewyjaśnionych dotąd zagadek, pozostawionych nam przez budowniczych tych XIII-wiecznych kamiennych budowli.

Temat intrygujący. Jego bliższe przedstawienie podjęte zostanie w jednym z następnych odcinków opowiastek.

Zbigniew Czarnuch