Dziewczyna z Wenecji
19.11.2024r. w Filii nr 10 odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tematem dyskusji była ...
28 stycznia witnicki DKK „Czytadło” omawiał powieść izraelskiej pisarki Riny Frank. Treścią książki są przeplatające się opowieści o dzieciństwie i życiu dorosłym głównej bohaterki, imienniczki autorki.
Janina Drogosz: Bardzo dobrze się czyta tę powieść. Tytułowy balkon to jakby przedłużenie życia rodzinnego.
Dorota Cichońska: Kawał życia się na nim toczyło.
Ważną postacią powieści jest ojciec bohaterki. W rodzinnej Rumunii ustosunkowany właściciel kina, w Izraelu imający się różnych podrzędnych prac.
Janina Drogosz: Ojciec trzymał razem całą rodzinę.
Dorota Cichońska: Postać otwarta – i spajająca. Chociaż żona wypominała mu niezaradność życiową.
Irena Fabjańczuk: Pierwszy, dziecięcy wątek to historia mocno związanej ze sobą rodziny. Balkon pełni w jej życiu ważną funkcję. Dorosła Rina wyszła za mąż za bogatego Hiszpana. Zamknęła się w dostatku i przez to zamknięcie rozpadło się jej małżeństwo. Poświęciła się dla chorej córki, ale mąż nie wspierał jej, odsunął się od niej… Często pojawia się w tej powieści wątek wojny. Pewna kobieta była wykorzystywana przez Niemców jako prostytutka. Teraz jakby chciała zmyć z siebie ten czas, żyje w idealnie sterylnych warunkach. Nie pozwala dziecku bawić się na podwórzu… Jest też w powieści wątek „polski”: kostka cukru maczana w herbacie. Autorka chyba za dobrze nie zna naszej kultury.
Izrael w pierwszych latach istnienia miał wiele wspólnego z siermiężnym PRL-em: Ta matka głównej bohaterki kradnąca papier toaletowy w miejscu pracy… Te odzieżowe paczki od krewnych z Ameryki – powiew lepszego, kolorowego świata… Ci przybysze z różnych stron świata, budujący w Palestynie nowy kraj… Byli jak nasi pierwsi witniczanie, przybywający na „Ziemie Odzyskane” z różnych części II Rzeczpospolitej, aby zbudować Polskę w dawnym niemieckim Vietz. Może dlatego bohaterowie powieści, choć żyjący dziesiątki lat temu w odległym Izraelu, okazali się bliscy współczesnym witnickim czytelnikom.
not. Władysław Wróblewski
Egzemplarze powieści „Każdy dom potrzebuje balkonu” otrzymaliśmy w darze od wydawnictwa „Otwarte”. Dziękujemy.