Dziewczyna z Wenecji
19.11.2024r. w Filii nr 10 odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tematem dyskusji była ...
„Światło między oceanami” Stedman to opowieść obyczajowa poruszająca temat miłości, samotności, niespełnionego macierzyństwa, nadziei, wiary oraz przede wszystkim pokazująca w sposób jawny i brutalny jak cienka bywa granica pomiędzy dobrem a złem. Ukazuje nam jaką ogromną siłę sprawczą mają w sobie ludzkie niespełnione pragnienia, marzenia, ambicje. Jak łatwo jest się zatracić w cierpieniu i jak trudno pogodzić z losem, który nie daje nam tego, czego pragniemy.
Członkinie Dyskusyjnego Klubu Książki w Słońsku doceniły starania autorki odnośnie klimatu powieści. Osadzenie samotnej postaci młodego mężczyzny, zmęczonego okrucieństwami wojny w scenerii tajemniczej wyspy Janus Rock, 100 mil od wybrzeży Australii napawa czytelnika zadumą i wzbudza zaciekawienie. Jak wielkie musiało być jego pragnienie wyciszenia się, pogodzenia, ponownego odnalezienia samego siebie skoro zdecydował się zamieszkać w tak odludnym i niegościnnym miejscu, gdzie za jedynych towarzyszy można uznać gromadkę zwierząt, kilka drzew i przenikliwy wiatr. Zresztą sama profesja latarnika przypisana jest ludziom o naturze samotnika – ekscentryka, skrupulatnych, oddanych swojej pracy, której obowiązki traktują z powagą i szacunkiem. Osłonięta jest też aurą tajemniczości, pewnego rodzaju magii i odmienności, gdyż nie każdy wyobraża sobie życie pośród niezgłębionej ciszy, szumu oceanu i świstu wiatru. Po pewnym czasie do tego mężczyzny dołącza kobieta – Izabella, którą poślubił z wielkiej miłości. Pełna wigoru, optymizmu, radości, nie zraniona do tej pory przez trudy życia, nie zdaje sobie zupełnie sprawy, jak przewrotny i niesprawiedliwy bywa los. Jej największym pragnieniem jest zostać matką, co niestety nie zostaje jej dane. Jej cierpienie przelewa się i na duszę męża, który jest jej oddany całym sercem. Dlatego też na przekór własnym zasadom, intuicji, zupełnie wbrew temu w co wierzy i czemu ufa, godzi się na zatrzymanie niemowlęcia, które wraz ze zmarłym ojcem w łodzi przypływa do brzegów ich wyspy. Odtąd zaczyna się prawdziwe cierpienie przeplatane miłością i lojalnością wobec najdroższych mu osób: żony i „adoptowanej” córki, a wyrzutami sumienia i moralną powinnością. W końcu wszystko wychodzi na jaw i każdy płaci za to własną cenę…
Ta opowieść jest swoistą przestrogą dla tych, którzy pragną budować swoje szczęście na krzywdzie drugiego, przestrzega, że życie w kłamstwie jest wielkim ciężarem, a wina, którą popełniliśmy z czasem upomni się o karę.
”Każdy z nas ma wybór. Zawsze.” – są to słowa zmarłego ojca odnalezionej w łodzi dziewczynki. Na nie w szczególności zwróciłyśmy uwagę. Uważamy że musiał być to człowiek „wielkiego ducha”, który potrafił zapomnieć, wybaczyć i pomimo doznanych krzywd z ufnością i nadzieją spoglądać w przyszłość, nie oglądając się na to co minęło; nie domagając się zadośćuczynienia, rekompensaty czy zapłaty za winy. Ten spokój, którym emanował, to pogodzenie się, radość pomimo wszystkiego, wiara i dobroć wypisane były na jego twarzy i w oczach, które wyrażały wdzięczność za wszystko co dostał od losu.
Ważnym elementem tejże powieści są także retrospekcje na temat wojny, losów żon, matek, dzieci i sióstr po utracie przez wojnę ich ukochanych mężów, synów, ojców i braci. W bardzo ciekawy sposób zostały przedstawione ich zmagania się z bólem i żałobą, a także psychologiczny obraz, tych którym dane było powrócić z wojny, ale już nigdy nie byli sobą. Ich rodziny i przyjaciele utracili ich na zawsze.
To co nie spodobało nam się w tej powieści to jest pewien rodzaj ckliwości jak i również naiwne spojrzenie w stronę „nieskazitelnej” miłości Toma i Izabelli, w szczególności jeśli chodzi o ich początkową znajomość, która na szczęście okazała się głębszym i dojrzalszym uczuciem.
W ogólnej ocenie uważamy jednomyślnie, że powieść Stedman: „Światło między oceanami” jest godna uwagi ze względu na mądre przesłania, wnioski, które sami możemy wyciągnąć, ciekawie i prawdziwie skonstruowane postaci ze strony psychologicznej. Klimat, który stworzyła autorka na kartach powieści pozwala odczuwać emocje jej bohaterów, zrozumieć, że jedna błędna decyzja, może skrzywdzić tak wielu i że nigdy nie jest za późno na „wyspowiadanie swoich grzechów”, bowiem nie ma nic gorszego niż życie wbrew własnemu sumieniu.
Anna Chybalska – Nowak, moderator DKK