IV Gorzowska Herbertiada
29 października 2021 r. WiMBP uczciła 98. urodziny swojego patrona kolejną, czwartą już Gorzowską Herbertiadą. Wydarzenie – pt. „Piękno i dobro według Herberta” – miało miejsce w Sali audytoryjnej gorzowskiej Książnicy przy ul. Sikorskiego 107 o godzinie 17.00 Spotkanie otworzyła pani dyrektor Marzena Wysocka, przypominając historię poprzednich edycji Herbertiady.
Pierwszym punktem spotkania był wykład pt. „Nie należy zaniedbywać nauki o pięknie. Dylematy etyki i estetyki w poezji Zbigniewa Herberta” prof. Małgorzaty Mikołajczyk – herbertologa, kierownika Zakładu Teorii Literatury i Krytyki Literackiej Uniwersytetu Zielonogórskiego. Prelegentka, podejmując temat, na wstępie przypomniała sylwetkę Zbigniewa Herberta, by następnie na podstawie lektury jego tekstów (m.in. „Kołatka”, „Zimowy ogród”, „Kwiaty”, „Tkanina”) potwierdzić tezę, że dla poety estetyka miała przede wszystkim wymiar etyczny. Herbert, nawiązując m.in. do greckiego ideału kalokaghati, łączącego piękno z dobrem, także odwołując się do wzorca norwidowskiego, zawarł w swojej twórczości przesłanie, że sztuka ma służyć dobru i prawdzie. Wychodząc z założenia, że artysta poprzez wpływ na odbiorcę może wiele zdziałać, powierzył poecie szczególną rolę w tej misji.
W części artystycznej Gorzowskiej Herbertiady, do której znakomitym wstępem był powyższy wykład, został zaprezentowany monodram poetycki pt. „Życiorys”, w którym wystąpił warszawski aktor, znawca i propagator poezji Wojciech Wysocki, zarazem autor scenariusza i reżyser spektaklu. Monodram, składający się z 26 skomponowanych w sceniczną całość wierszy Zbigniewa Herberta (m.in. „Tren Fortynbrasa”, „Raport z oblężonego Miasta”, „Siódmy anioł”), tworzy opowieść o życiu człowieka, począwszy od narodzin aż do śmierci, ukazując różne jego aspekty i odcienie, stawiając przy tym charakterystyczne dla Herberta, uniwersalne pytania egzystencjalne. Nieodłącznym, współtworzącym spektakl elementem była przejmująca muzyka w wykonaniu pianisty i kompozytora Piotra Kajetana Matczuka.
Anna Sokółka
Fot. Kazimierz Ligocki