Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Za oknami ciemno i szaro. Było listopadowe, wilgotne powietrze. Doskonałe popołudnie na spotkanie z członkami Dyskusyjnego Klubu Książki, by porozmawiać o trupie z książki Cud – Ignacego Karpowicza. Była to dziwna historia młodego mężczyzny, który został śmiertelnie potrącony przez samochód, który prowadziła kobieta. Nie poleciłabym tej książki innym czytelnikom – powiedziała uczestniczka klubu. To była dziwna opowieść o ciele, które mimo upływających dni nie traciło temperatury i wydzielało hipnotyzującą woń. Każdy, kto miał styczność ze zmarłym, był jakby nim oczarowany.
Tytuł książki zainspirował do zadania następującego pytania: Jak podchodzimy do cudów? Wg pana Józefa, my w Polsce mamy szczególne sentymenty do cudów i duża część społeczeństwa wierzy w cuda. Nie jest prosto wytłumaczyć cud. Rodzi się w głowie, to jest stan umysłu. Podczas dyskusji klubowicze przytaczali przykłady dziwnych historii, które wydarzyły się na przestrzeni ich życia. Były to opowieści straszne, a niektóre nawet zabawne. Siła prozy Karpowicza wynika z jego wyraźnego, niebanalnego stylu. W tej opowieści wszystko jest groteskowe, a bohaterów cechują zachowania ekscentryczne i duża wyobraźnia.
Spotkanie odbyło się 24.11.2016 w Oddziale dla Osób Specjalnej Troski.
Beata Toruńska
Fot. I Ł., B. T.