Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
„GDY KTOŚ SIĘ ZACZYTA, ZAWSZE ALBO SIĘ CZEGOŚ NAUCZY, ALBO ZAPOMNI O TYM CO MU DOLEGA ALBO ZAŚNIE-W KAŻDYM RAZIE WYGRA…” – H.Sienkiewicz.
To hasło świetnie się skomponowało podczas trzech spotkań DKK w Bledzewie podczas których omawiano „Sagę mazurską” Małgorzaty Kalicińskiej.
W dniu 19.03.2009 r. o godz. 17.00 rozpoczęło się spotkanie sympatyczek-klubowiczek bohaterów Sagi Mazurskiej. Jako pierwszą omówiono książkę Dom nad rozlewiskiem.
W dniu 24 kwietnia omówiono i dyskutowano nad Powrotami nad rozlewiskiem. Natomiast 18 maja 2009 roku spotkano się z młodszym pokoleniem sagi, czyli z książką Miłość nad rozlewiskiem. O tym, jak losy postaci głęboko zapadły w pamięć i serca klubowiczek świadczyło to, że panie nie mogły się doczekać spotkań. Książki Kalicińskiej przechodziły z rak do rąk Poruszana tematykę szczególnie przypadła do gustu kobietom w wieku średnim. Jedna z pań stwierdziła, że perypetie losowe bohaterów książek to los podobny do jej dziejów rodzinnych i bardzo się z bohaterkami utożsamia .Inna z kolei będąca na tzw. życiowym zakręcie czytając o losach bohaterek, które niejedno w swoim życiu przeszły, zostawiła smutki dnia codziennego i po prostu zaczęła patrzeć optymistycznie na świat.
Na trzech spotkaniach stworzono ciepłą, serdeczna atmosferę, w dużej mierze dzięki fantastycznie sportretowanym bohaterkom. Panie mówiły z dużą szczerością o swoich życiowych tragediach. O wielkich marzeniach, nadziejach. Podczas spotkań z sagą nie było tematów tabu. – Miałyśmy fart – stwierdziła jedna z czytelniczek, trafiając na Kalicińską -ponieważ opowieść mazurska przypadła nam bardzo do gustu. Podczas spotkań jedna z Pań przygotowała notatkę o kulisach powstania powieści. To jeszcze dodatkowo przybliżyło nam postać autorki.
Po zakończonym spotkaniu zgodnie stwierdzono, że mogłaby się ukazać jeszcze część czwarta sagi.
Następne spotkanie wyznaczono na 12 czerwca, omawiać będziemy wówczas inne klimaty tj. „Pasję życia” Jacka Pałkiewicza.
OLGA DZIOBKO