ZDZITOWIECKI Wincenty
ZDZITOWIECKI Wincenty Urodził się 1.01.1941 r. w Listopadówce w wołyńskie. Zmarł 8.04.2007 r. ...
Urodził się 16.09.1935 r. w Zgierzu. Od 1954 r. do 1991 r. mieszkał, studiował i pracował w Szczecinie. Tam założył i prowadził Akademicki Teatr Satyryczny „Skrzat” (1956-60), Kabaret Literacki „Okaryna” (1958-61), Studio Pantomimy Politechniki Szczecińskiej (1960), Międzyszkolne Studio Małych Form Teatralnych „Zielone Tarcze” (1963-70), w 1970 przekształcone w Studio ZET”, Kabaret „Wyrodek” (1968-1993).
Jego zespoły zdobyły ponad 50 najważniejszych nagród i wyróżnień na ogólnopolskich festiwalach teatrów amatorskich. W 1967 r. ukończył reżyserię teatrów nieprofesjonalnych w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Swoje doświadczenia w tym zakresie zawarł w książce „Mój warsztat teatralny” (Warszawa, 1971).
Od 1991 r. związał się osobiście i twórczo z Gorzowem, najpierw jako recenzent teatralny „Gazety Nowej”, a od 1994 „Ziemi Gorzowskiej”. W 1994 wraz z żoną Krystyną Kamińską założył Wydawnictwo Artystyczno-Graficzne „Arsenał” i w miesięczniku kulturalno-informacyjnym „Arsenał Gorzowski” publikował wiersze, felietony oraz recenzje literackie i plastyczne. Był także sekretarzem redakcji i red. naczelnym polsko-niemieckiego pisma literackiego „Prom/Die Fahre”.
Członek ZLP od 1965 r. Przez kilkanaście lat pełnił wiele znaczących funkcji, m. in. przez kilka kadencji był prezesem lub sekretarzem szczecińskiego Oddziału ZLP oraz członkiem Zarządu Głównego. Od listopada 2003 r. był wiceprzewodniczącym Zielonogórskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. W grudniu 2004 r. wybrano go prezesem nowo powołanego gorzowskiego Oddziału ZLP. Od 2003 r. jest redaktorem naczelnym pisma warsztatowego „Pegaz Lubuski”. Od 2003 r. prowadzi warsztaty literackie w Grodzkim Domu Kultury.
W 1954 r. debiutował wierszem w piśmie studentów Politechniki Szczecińskiej „Razem”.
Wydał książki:
– „Kreska na twarzy” – wiersze, Poznań 1961,
– „Człowiek, ziemia i morze” – wiersze, Warszawa 1964,
– „List z zimy” – wiersze, Warszawa 1966,
– „Tata ma fiata” – wiersze dla dzieci, Szczecin 1989,
– „Spoza milczenia” – wiersze, Gorzów 1999,
– „Ludzkie pojęcie” – wiersze, Gorzów 2005.
Jest także autorem dramatu:
„Medea – kameralna tragedia rodzinna niewiernie przepisana z Eurypidesa” (realizacja w Teatrze im. J. Osterwy w Gorzowie – 2000 r. w jego reżyserii).
Przekłady wierszy na języki: niemiecki, rosyjski, łotewski, czeski.
Piosenki do jego wierszy skomponował Mikołaj Pańkowski i wydał na trzech płytach CD pt. „Piosenki z tekstem”.
Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim, Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi a także Medalem „Gryfa Pomorskiego” i Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury.
Jest laureatem Nagrody Wojewody Szczecińskiego za twórczość i upowszechnianie kultury. Posiada godność honorowego członka Towarzystwa Kultury Teatralnej oraz szereg innych honorów w postaci dyplomów ministrów kultury i oświaty.
Za tom wierszy „Ludzkie pojęcie” otrzymał Lubuski Wawrzyn Literacki za 2005 rok dla najlepszej książki wydanej w woj. lubuskim.
Wiersze Ireneusza K. Szmidta z pierwszych tomów – jak określiła Anna Szóstak w szkicu poświeconym poecie – to poezja intymnych wyznań i osobistej refleksji („Pro Libris 2006 nr 3).
Wiele tam erotyków, które Marian Yoph-Żabiński uznał za najlepsze w twórczości Szmidta: Cechuje je oryginalność wyznań intymnych, wielość metafor, uniezwyklenie języka, a także szczerość wypowiedzi poetyckiej. Poeta Szmidt po prostu posiadł umiejętność pisania poezji erotycznej. (…) W erotykach opisuje wszystkie możliwe sytuacje i przeżycia miłosne, jednak ich mnogość nie nuży, albowiem wątki erotyczne zostały mocno zindywidualizowane, choć jednocześnie mają cechy typologiczne. W rezultacie tego zabiegu poeta przedstawia czytelnikowi utwory miłosne zawsze pogłębione psychologicznie, choć nigdy niepozbawione erotycznej pikanterii („Poeta spoza milczenia”, „Lamus” 2000, nr 1).
Ale już w tomie „Spoza milczenia”, obok tematyki osobistej, bardzo wyraźny był nurt społeczny, rozrachunek z czasem, w którym przyszło poecie żyć. Właśnie ten ton dominować będzie w tomie „Ludzkie pojęcie”. Czesław Sobkowiak tak o nim pisał: Jego (Szmidta) spojrzenie cechuje dojrzałość i krytycyzm. Potrafi łączyć w swoich wierszach osobiste doświadczenia z obserwacjami ogólnymi, co sprawia, że jego poezję cechuje dramatyzm. Znaleźć można wiersze będące gorzkim świadectwem trzech epok. Pisze z nerwem, w tonie przestrogi, by poeci, zwłaszcza młodzi, nie dali się zwieść hasłom i złudzeniom. Wskazuje na potrzebę uwzględnienia kontekstu politycznego i tematu społecznego. I jest w tym sporo racji, gdy się zważy, jak rzadko i mało w najnowszych dokonaniach właśnie tego typu refleksji („Książki wydane w Gorzowie”, „Pro Libris” 2006 nr 1).