Podróżuj z Herbertem po gorzowskiej ks...
21 listopada 2024 r. Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną odwiedzili uczniowie III Liceum im. Władysława ...
Podczas pierwszego w tym roku spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 29 stycznia 2010 roku omawiano pozycję “Psy z Rygi” Henninga Mankella. Tym razem czytelnicy sięgnęli po książkę, która gwoli ścisłości nie jest kryminałem a politycznym thrillerem, w którym rozwiązanie zagadki morderstwa ma drugorzędne znaczenie. Niemniej sprawnie skonstruowana intryga, prowadząca do wykrycia sprawcy zbrodni, to doskonały trening umysłowy dla czytelnika, który zawsze z przyjemnością sięga po taką pozycję. Autor książki jest jednym z najpopularniejszych współczesnych pisarzy skandynawskich, twórcą literatury kryminalnej. Nic zatem dziwnego, ze książkę czyta się jednym tchem. Zwykła kryminalna zagadka nabiera charakteru międzynarodowej afery politycznej, a prowadzący śledztwo detektyw udaje się na Łotwę, do kraju świeżo odseparowanego od moskiewskich wpływów, aby prowadzić śledztwo. Czytelnicy stwierdzili, że Mankell przedstawiając trudną sytuację polityczną Łotwy lat dziewięćdziesiątych, próbuje pokazać dylematy moralne i kondycję psychiczną ludzi, którym przyszło żyć w kraju, będącym pod silnymi wpływami Związku Radzieckiego. Przy okazji autor potrafi wprowadzić czytającego w mroczny, pełen napięcia i niespodziewanych zwrotów akcji nastrój, przy okazji poruszając problemy polityczne i społeczne trapiące współczesny świat. Zdaniem klubowiczów, Mankell znakomicie stworzył klimat mrocznej, postkomunistycznej Rygi, pełnej szarych, brudnych gmachów, zastraszonego społeczeństwa i szpiegów, śledzących każdy krok obywateli . Automatycznie skojarzono ten opis z naszymi polskimi realiami lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, charakterystycznymi dla całego bloku wschodniego. Czytelnicy bardzo chwalili przystępny styl literacki autora i trzymającą w napięciu fabułę, pełną zaskakujących zmian akcji, co sprawia, że do samego końca trudno oderwać się od książki.