Spotkanie z “Łowcą jeleni”...
Listopadowe spotkanie Bibliotecznego Klubu Filmowego już za nami. Tym razem mieliśmy przyjemność skupić naszą uwagę ...
Podczas kolejnego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 26 marca 2010 roku omawiano książkę Angeliki Kuźniak “Marlene”. Autorka stworzyła reporterską opowieść o Marlenie Dietrich., wykorzystując dokumenty pozostałe po artystce, a znajdujące się w berlińskim muzeum. Ksiązka skupia się wokół trzech zasadniczych wątków: dwukrotnej wizyty wielkiej gwiazdy w Polsce, stosunku Niemców do aktorki i ostatnich lat życia Dietrich, pokazanych bez zbytnich upiększeń. Zdaniem czytelników najbardziej poruszający jest wątek niemiecki. Marlena Dietrich została wyklęta przez rodaków i okrzyknięta zdrajczynią Niemiec, po tym, jak nie poparła faszyzmu, przyjęła amerykańskie obywatelstwo i w czasie wojny śpiewała dla amerykańskich żołnierzy. Podczas pobytu w Niemczech w 1960 roku doznała wielu upokorzeń i krytyki ze strony prasy i rodaków. Nienawiść do aktorki jest w Niemczech do tej pory tak wielka, że na jej grobie (aktorka zmarła w roku 1992) jeszcze do dziś pojawiają się obraźliwe napisy. Natomiast historia dwóch podróży Dietrich do Polski, w 1964 i 1966 roku pokazuje, że za swój sprzeciw wobec faszyzmu znalazła w naszym kraju uznanie, zaś uwielbienie za talent, którym olśniła polską publiczność. Czytelnicy uznali, że książka została napisana w wyjątkowy sposób, bo w trakcie lektury odnosi się wrażenie towarzyszenia Marlenie Dietrich w jej podróżach i koncertach. Taki efekt Angelika Kuźniak osiągnęła dzięki wnikliwym studiom nad dokumentami, znajdującymi się w zbiorach Fundacji Kinematografii Niemieckiej w Berlinie. Autorka, zdaniem czytelników, ukazała w swej opowieści obraz Dietrich jako wyjątkowej osoby, oglądanej w sytuacjach osobistych, codziennych, pozascenicznych. Portret aktorki stworzony przez Angelikę Kuźniak z jednej strony przedstawia ją jako anioła, wspaniałą, dobrą i błyskotliwą osobę, z drugiej zaś strony jako toksyczną matkę, impulsywną, tyranizującą i głupią. Dla czytelników Marlena Dietrich pozostanie niezapomniana w męskim garniturze, z niskim głosem, z papierosem w dłoni. A dzięki książce Angeliki Kuźniak utrwali się barwny krwisty i pełen sprzeczności portret aktorki