Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
28 maja odbyło się w Gminnej Bibliotece Publicznej w Słońsku czwarte już tego roku spotkanie. Omawiana lektura to „Całe życie” Roberta Seethalera. Książka objętościowo niewielka, bo zawiera zaledwie 157 stron. Ale przecież nie ilość stron jest ważna…
Lektura „niezobowiązująca”; czyli taka, którą czyta się lekko, lecz ze wzruszeniem w sercu, które narasta i opada na przemian, by znów za chwilę nas zaskoczyć. Pochwała prostoty i dobroci serca człowieka wytrwałego i pełnego nadziei. Pozornie nic wyszukanego, nic wyrafinowanego, ale ileż mądrości kryje się w człowieku, który rozumie, zna uczucia, pragnienia i lęki ludzkie lecz bezwiednie nim się nie poddaje. Ileż życzliwości i ciepła musi być w sercu, które życzy swojemu oprawcy ukojenia: „Pomyślał o jego zydelku i życzył mu krzesła i ciepłego koca, a równocześnie życzył mu śmierci”; – ( Kranzstocker był stary i samotny, i marzył o śmierci).
Książka napisana jest stylem niewymuszonym, pełna prostoty i naturalnego wdzięku. Opowiada historię życia pewnego człowieka; jego sposób postrzegania świata, odbioru i relacji z nim. Choć życie nie było dla niego ani wdzięczne, ani łagodne to i tak w jego sercu gościł spokój i harmonia. Oszczędny w słowach i „narzucaniu się” światu. Wytrwały i silny fizycznie, ale też pełen delikatności. Doskonały obserwator ludzkich dusz. Wyobrażam go sobie z ledwo widocznym bardzo subtelnym uśmiechem i spojrzeniem kogoś, kto potrafi współczuć i wybaczyć. Ze szczerą chęcią zechciałabym go bliżej poznać.
Szczerze polecamy.