Wspomnienia – ślady, które mamy
Na spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Ośnie Lubuskim, które miało miejsce 23 listopada 2018 roku ,,buzowały” emocje. A sprawiła to Agneta Pleijel swoją autobiograficzną książką Zapach mężczyzny. Już dawno żadna z czytanych przez nas książek nie wywarła tak skrajnie odmiennych reakcji.
Autorka będąca równocześnie bohaterką powieści wspomina swoje młodzieńcze lata, opowiada o miłości – tej zmysłowej, i tej do literatury, o odkrywaniu świata i siebie, o kreowaniu własnego życia i o pisaniu. Dużo mówi o mężczyznach, którzy przewinęli się przez jej życie. A wszystko to dzieje się w latach sześćdziesiątych kiedy rozpoczyna się rewolucja obyczajowa.
Nasze Klubowiczki stwierdziły, że jednak literatura skandynawska jest specyficzna i może dlatego trudna w odbiorze. Jedna z pań określiła powieść: ,,Piękna, ale trudna. Czytałam jak wiersz, którego nie rozumiem.”
Autorka na kartach książki dokonuje jakby psychoanalizy swojej młodości. W dyskusji padło, że bohaterka komplikowała sobie życie pielęgnując w sobie ciągłe poczucie winy (relacje z rodzicami oraz kolejnymi kochankami). Czytelniczki mówiły, że to takie suche pisanie (nawet śmiałe dotyczące cielesności) i to denerwowało podczas lektury. W ogóle widać, że to wychowanie w różnych kulturach powoduje, że pewne zachowania trudno nam akceptować. Niektóre czytelniczki denerwowały stałe odniesienia do przeczytanych przez autorkę książek, gdyż u nas są one w ogóle nieznane.
Z literatury skandynawskiej chętnie czytamy książki kryminalne, co nie znaczy że nie możemy sięgać po coś innego. Polecamy tym, którzy lubią literaturę skandynawską.
Zofia Wydmuch-Badowska – Moderator DKK