10 lat, czy to dużo, czy mało?
Jeśli odnieść to do ilości przeczytanych książek, które w tym czasie można przeczytać, to jest to całkiem sporo.
Dyskusyjny Klub Książki przy Filii nr 6 na ul: Śląskiej właśnie się o tym przekonuje. Tworzą go ludzie ciekawi, pełni pasji czytania, lubiących przenosić się w inne rzeczywistości i czasy, poznający barwnych bohaterów. Wszystko to jest zasługą naszej wspaniałej Teresy – moderatora klubu, która jest naszym przewodnikiem i to ona daje nam kolejne propozycje odkrywania czegoś niespotykanego gdzie indziej. Zaprasza nas w podróż do swojego wehikułu- biblioteki i pokazuje nam ciekawe fabuły i treści przez listy, biografie, reportaże, a także powieści i dramaty. Jest to cały wachlarz propozycji. W tym wachlarzu każda pliska to nasze emocje i wrażenia z książek, które odkryliśmy przez te lata.
Przy wspaniałym torcie wspominaliśmy po kolei nasze przeżycia z bohaterami między innymi takich książek, jak – „Dzienniki Kołymskie”, „Kobieta w lustrze”, „Black out”, „Dziewczynka w zielonym sweterku”, „ Najlepiej w życiu ma twój kot” i wielu, wielu innych. Tytuły te zawierają tematy różne, ale łączy je wspólny mianownik, którym jest człowiek. Pokazują jego relację ze społeczeństwem i rodziną. Przedstawiają postawę ludzi w trudnych momentach historycznych. Czy zawsze bohaterowie dokonując życiowych wyborów mają poczucie zwycięstwa lub chociażby kompromisu? Odpowiedzią na to są nasze ciekawe dyskusje, ponieważ każdy ma inne spostrzeżenie i wnioski, patrzy na treść przez pryzmat swoich życiowych doświadczeń, zdobytej wiedzy i mądrości.
I tak dochodzimy do naszej ostatniej lektury. To „ Kaprysiki” Mariusza Szczygła. Wdzięczne opowiadania o zwykłych kobietach, takich samych, jak my, takich jak inne, które spotykamy na ulicy, czy w pracy. „Niezwykłe” jest ukryte, a są to rzeczy, które robią w życiu. Spotykamy tu panią, która uwiecznia każdy swój szczegół życia w sposób wręcz księgowy, piękną dentystkę, mającą tytułowy „kaprysik” i fantazję uwieczniania swojego przemijania w sposób artystyczny, tylko u jednego fotografa. Dwie przyjaciółki ze studiów, które piszą do siebie listy przez całe życie, nie spotykając się ze sobą, pomimo że mieszkają blisko siebie oraz wiele innych ciekawych kobiet. Część z nas myśli, jak wiele takich zwykłych – niezwykłych postaci jest wokół nas i jest to dla nas po prostu nieznane? Na szczęście mamy Mariusza Szczygła, który pokazuje nam takie perełki wyszperane specjalnie dla nas.
We wspaniałej, rocznicowej atmosferze zbyt szybko minął czas. Czujemy tę wspólnotę, tę radość, którą daje wspólnie przeczytana książka i wzajemna obecność. Ten czas to nasze największe bogactwo i wartość, bo dzielimy się czymś bardzo ważnym – wspólną historią, tu i teraz, opowiedzianą przez każdego innymi słowami, ale zawsze w duchu zrozumienia i wzajemnego szacunku.
Klubowiczka – Ania Idzior