Klimatycznie o Gorzowie
Klimaty bywają zmienne – towarzyskie, polityczne, związane z pogodą. Tym razem skupmy się na tym ...
Sommerfeld Adam: Wisła – polska grupa wywiadowcza na ziemi lubuskiej : styczeń 1945 / aut. rys. Adam Sommerfeld ; aut. scen. Benedykt Szymański. – Lubsko : Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy im. Leona Kruczkowskiego, 2010. – 16 s. : il. ; 23 cm.
Trochę historii.
Grupa Wisła została utworzona jesienią 1944 roku w Lublinie. Start do akcji nastąpił z lotniska w Białej Podlaskiej. Zrzut przy drodze Lubsko – Bobrowice w okolicy Strużki. W okresie trzech tygodni akcji wywiadowcy nadali 23 radiogramy w tym 18 wywiadowczych. Zadaniem grupy było dokładne rozpoznanie stanu liczbowego rozpoznanych związków taktycznych, liczebności, uzbrojenia, ustalenie rejonów koncentracji oraz rozmieszczenie obiektów wojskowych, rozplanowanie węzłów oporu i prowadzenie działań dywersyjnych. W meldunkach przekazywano informacje o niemieckich umocnieniach nad Nysą Łużycką, informowano o zakładach produkujących na potrzeby wojska, zakłady te były bombardowane i o wynikach nalotów informowano centralę. Meldowano też o ruchach wojsk, transportach kolejowych przejeżdżających przez Lubsko na zachód w rejon Berlina. Jeden z meldunków dotyczył przerzutu z rejonu Ardenów na front wschodni jednostek pancernych armii Runstädta oraz o koncentracji jednostek pancernych w Lubsku i Gubinie. Siedem kilometrów od Lubska w kierunku Gubina urządzono akcję dywersyjną wysadzając kolejowy transport wojskowy. Działalność grupy wywiadowczej jest mocno związana z Lubskiem, dowódca grupy kilkakrotnie sam osobiście przebywał w Lubsku by zebrać informacje wywiadowcze o stacjonujących tu oddziałach wojsk pancernych ale też zdobywał tu żywność niezbędną dla przetrwania grupy, podając się w tym celu za robotnika niemieckiej rodziny uciekinierów ze wschodu. Żołnierze grupy Wisła stoczyli kilka zbrojnych potyczek z członkami hitlerowskich grup paramilitarnych likwidując ich członków. Działalność grup wywiadowczych II Oddziału Wojska Polskiego takich jak grupa Wisła, odbiegała od znanych wzorców zachodnich, nie istniała wtedy sieć wywiadu, a jej organizacja następowała od podstaw, brak było wykształconej wywiadowczej kadry oficerskiej, a w działanie wywiadu angażowała się patriotyczna młodzież. Celem grup wywiadowczych było zdobycie istotnych informacji na głównych kierunkach natarcia frontu wschodniego. To czego nie mogły wypatrzyć aparaty fotograficzne samolotów rozpoznawczych, to czego nie wyłowiły z eteru radiowe stacje nasłuchowe, to takie informacje mogli zdobyć tylko nasi wywiadowcy. Nie wszystkim się to udawało. Dla ponad 36% z nich była to pierwsza i ostatnia akcja bojowa. Osiem grup wywiadowczych zostało wyłapanych, bądź zlikwidowanych nie nawiązując stałej łączności. Łączne straty II Oddziału WP wyniosły 29 wywiadowców z 81 wysłanych na akcję. Ekstremalnie ciężkie warunki bytowe w okresie zimy 1945 roku wywarły swoje piętno na los desantowanych grup. Zima, obcy i wrogi teren, bardzo znaczące nasycenie wojskiem nieprzyjaciela, brak wsparcia pośród lokalnej ludności, brak własnej żywności to czynniki, które nie sprzyjały utrzymaniu się i wykonywaniu zadania. Ważne jest byśmy dziś pamiętali o ich poświęceniu i działalności na rzecz wolnej Polski, o daninie krwi naszych wywiadowców grup II Oddziału WP poświęconej w walce za wolność Naszą i Waszą. Pamiętajmy o tym, że nie są znane nazwiska osób spośród ludzi wywiadu, którzy by w czasie wojny lub po niej, zhańbili się działalnością przeciwko własnemu społeczeństwu, to też jest wartość, którą należy szczególnie docenić.