Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
23 kwietnia 2012 roku,w środowe popołudnie, w gmachu gorzowskiej książnicy przy ul. Sikorskiego 107 miała miejsce promocja książki „Pisanie światłem” Wincentego Zdzitowieckiego, na którą złożyły się niepublikowane dotąd opowiadania, reportaże i wiersze tego – zmarłego przed pięcioma laty – pisarza i poety. To piąta – po zbiorach: „W tym przemysłowym ogrodzie”, „Wiersze o Gorzowie”, „Wszechświat we mnie” i „Niemoc mnie porusza” – pozycja w jego dorobku. „Pisanie światłem” ukazało się staraniem i nakładem WiMBP w Gorzowie, przy współpracy żony pisarza, Pani Elżbiety Zdzitowieckiej, i zaprzyjaźnionych z nim ludzi pióra. Wincenty Zdzitowiecki ma też na swoim koncie wiele publikacji w czasopismach lokalnych i ogólnopolskich, także w pismach dla niepełnosprawnych („Serce i Troska”, „Pochodnia”), jako że i sam został dotknięty nieuleczalną chorobą i związanym z nią fizycznym cierpieniem. Z zawodu ślusarz, z potrzeby serca był przede wszystkim obdarzonym wrażliwością, zmysłem obserwacyjnym i umiejętnością oceny sytuacji pisarzem, dziennikarzem i reporterem (m.in. redaktor kostrzyńskiej „Celulozy” i „Gorzowskiej Przemysłówki”), także społecznikiem, związanym z instytucjami działającymi na rzecz – jak to określał – „słabizn mięśniowych”. Stąd też świat ludzi niepełnosprawnych jest jednym z dominujących tematów w jego pisarstwie. Poznał też smak ciężkiej pracy przy maszynie, jak i pozornie beztroski żywot artystycznej braci, czemu dał wyraz w swojej twórczości, zarówno literackiej, jak i dziennikarskiej. W obu dziedzinach jawi się jako utalentowany, wprawnie władający piórem twórca, bystry obserwator i komentator ludzkich zachowań. Moderatorka – perfekcyjnie przygotowana i profesjonalna Agnieszka Moskaluk, dziennikarka i literatka – nadała spotkaniu charakter wywiadu, w którym najważniejszą respondentką była żona Nieobecnego Pisarza, Pani Elżbieta, ale także koledzy literaci, artyści i działacze społeczni, z którymi Pan Wincenty przyjaźnił się lub pracował. A wśród nich: współtwórcy promowanej książki – poeci Beata Patrycja Klary i Roman Habdas, Z. Marek Piechocki czy muzyk Józef Sugier. Snujące się przed słuchaczami epizody z życia pisarza zostały przeplecione z odpowiednio dobranymi, często autobiograficznymi, fragmentami z książki „Pisanie światłem”. Wielogłos ten złożył się na portret Wincentego Zdzitowieckiego – człowieka i pisarza. Można więc było dowiedzieć się, kto bywał w tzw. „środy literackie” w małym mieszkanku państwa Zdzitowieckch, jak wyglądał proces tworzenia pisarza, jakim był mężem i sąsiadem. Wiadomo, że lubił muzykę. Tę zapewnił przyjaciel Pana Wincentego Józef Sygier, lider Kapeli Retro, która wykonała kilka pieśni z Kresów, skąd wywodzą się korzenie pisarza. Zainteresowani mogli nabyć najnowszą książkę Wincentego Zdzitowieckiego, niestety – bez autografu.
Anna Sokółka