Klimatycznie o Gorzowie
Klimaty bywają zmienne – towarzyskie, polityczne, związane z pogodą. Tym razem skupmy się na tym ...
Frymark Daniel: Między Brdą a Wdą : człowiek i środowisko / fot. Daniel Frymark, Jolanta Bork ; poezja, proza Ludwik I. Lipnicki. – Chojnice : Stowarzyszenie Wdzydzko-Charzykowska Grupa Rybacka "Mórénka" ; [Bydgoszcz] : Pomorska Oficyna Wydawniczo-Reklamowa, 2012. – 117, [3] s. : fot. kolor. ; 22×30 cm.
Fragment publikacji:
Dobrze, ze w pamięci ludzi zachowały się legendy. Dzięki nim wiemy, dlaczego kraina zwana Kaszubami, opierająca się na północy o bałtyckie wybrzeże między Gdynią i Białogórą, a na południu sięgająca niemalże po Czersk, Chojnice i Przechlewo, jest tak urozmaicona i wręcz rozrzutnie uposażona przez samą Naturę. A było to tak…
Stwórca już porozmieszczał na Ziemi góry, lasy, morza i pozostałe skarby ze swojego worka. Dla kaszubskiej krainy nic nie zostało. Zawsze już miały tu być tytko biedne, gołe piaski. Na prośbę anioła, któremu przydzielona została piecza nad tą ziemią, Stwórca mógł, co najwyżej, wytrząsnąć z worka okruchy. Ale z nich, ku zaskoczeniu wszystkich, powstały pagórki, doliny, wąwozy i jary z rzekami, rzeczkami, krętymi strumykami, wyniebieszczyły się połacie rybnych jezior i małe oczka śródleśne, pojawiły się grzybowe i jagodowe lasy, zafalowały zbożem szachownice pól i zakwitły łąki. Powstała kraina przecudna, pięknem swym bogatsza od innych.
Na południu kaszubskiej ziemi, od Bytowa po Konarzyny, osiedlili się i do dziś bytują Gachowie. Sąsiadują z nimi od wschodu – od Swornegaci i Jeziora Charzykowskiego, przez Brusy do Karsina, a na południu prawie po Chojnice – Zaboracy, co także Krebanami się mianują. Rejon wdzydzkich jezior upodobali sobie Reboczanie. Inni wzięli w swe posiadanie ziemie dalej ku północy położone – i tak aż po Bałtyk.
A każda z tych krain jest inna, chociaż każda na swój sposób urokliwa do tego stopnia, że i sąsiedzi chętnie przyznają się do powinowactwa z Kaszubami. Tak jest, dla przykładu, z Borowiakami, co od Borów Tucholskich miano swe wzięli, a w których języku wiele kaszubskich zwrotów dziś jeszcze można usłyszeć. Nie ma w tym niczego dziwnego, bo chociaż uczeni powykreślali na mapach granice regionów, to jednak południowe Kaszuby, z okolicami Kościerzyny, Chojnic i Konarzyn, to także Bory Tucholskie.
Jeszcze w prawiekach osiedli tu na jakiś czas, by potem dalej powędrować, przybysze zza morza. Trwałym śladem tego są kamienne kręgi w wielu miejscach, a wśród nich w Sulęczynie, Letnie i – przede wszystkim – w Odrach. Dziś stanowią one jedną z największych, unikatowych atrakcji regionu (…)
Ludwik I. Lipnicki