Bitwa pod Sarbinowem

Wojna siedmioletnia (1756–1763) była pierwszą wojną o zasięgu światowym. Przeciwko sobie stanęły: Wielka Brytania, Prusy i Hanower kontra Francja, Austria, Rosja, Szwecja i Saksonia. W późniejszej fazie przyłączyły się Hiszpania, Portugalia i Holandia. Walki toczyły się w Europie, Ameryce Północnej, Indiach, a nawet na Wyspach Karaibskich. Była to wielka wojna o dominację na świecie.

Polska formalnie nie brała w niej udziału, ale że naszym królem był wtedy August III Sas, król Saksonii, Polacy walczyli w wojsku saksońskim. Natomiast największe bitwy tej wojny: pod Zorndorf (1758) i pod Kunersdorf (1759) miały miejsce w naszym regionie: pod Sarbinowem koło Dębna i pod Kunowicami koło Słubic.

Pamiątką po tej bitwie w gorzowskim w parku Zacisze jest Górka Kozacka (albo Kozacza) z ładnym pawilonem. Jeszcze w czasach niemieckich tak nazwano to wzniesienie dla upamiętnienia punktu obserwacyjnego żołnierzy rosyjskich (Kozaków). Wojska rosyjskie gromadziły się na polach między Gorzowem a Wojcieszycami i stąd ruszyły do bitwy pod Sarbinowem.

*

Niedawno ukazała się książka Tomasza Rogackiego „Zorndorf (Sarbinowo) 1758”. Szczegółowy opis bitwy poprzedzają rozdziały o przyczynach konfliktu, o najważniejszej jej wydarzeniach i o przeciwnikach. Na końcu są aneksy z dokumentami, spis map i szkiców oraz bogata bibliografia. Zasadnicza część książki poświęcona jest samej bitwie.

Po 12 godzinach walki straty Rosjan wyniosły 24 383 zabitych, rannych i zaginionych (w tym 2800 żołnierzy, 5 generałów i 4 pułkowników wziętych do niewoli). Prusacy zagarnęli także rosyjską kasę wojenną z 858 tys. rubli w srebrze.

Natomiast Prusacy stracili w bitwie 12 332 ludzi, w tym 324 oficerów, 7181 żołnierzy, 26 dział, 4 haubice i kilka sztandarów.

*

Choć straty nie są proporcjonalne, uznaje się tę bitwę za nierozstrzygniętą.

Następną bitwę pod Kunowicami król Fryderyk Wielki sromotnie przegrał. A jednak z wojny siedmioletniej wyszedł zwycięsko i Prusy stały się jednym z najważniejszych państw w Europie.

W wojnie siedmioletniej po raz pierwszy wykorzystano formy propagandowe. Rząd pruski świadomie rozpowszechniał opowieści i piosenki o okrucieństwie Kozaków, o dewastacjach miast i wsi dokonywanych przez wojska rosyjskie, a także o dzielności i odwadze żołnierzy pruskich. Tak urobiona opinia społeczna miała duży wpływ na ostateczne zwycięstwo w wojnie.

*

Wiele epizodów tej bitwy związanych jest z naszym regionem. Najwięcej z pobliskim Kostrzynem. Wtedy Rosjanie spalili miasto, choć samej twierdzy nie zdobyli.

Gdy po bitwie przyprowadzono do króla Prus Fryderyka II rosyjskich generałów Czernyszewskiego, Sałdykowa i Sułkowskiego, powiedział: Nie ma u mnie Syberii, gdzie mógłbym was zesłać. Dlatego odsyłam was w kostrzyńskie kazamaty. Gdy oficerowie tam trafili, gdy zobaczyli warunki, w jakich ich osadzono, ostro zaprotestowali. Na co komendant twierdzy odrzekł: Nie zostawiliście w mieście dla siebie żadnego domu, więc musicie się zadowolić tymi kazamatami. Ostatecznie jednak przeniesiono generałów na przedmieścia Kostrzyna.

*

W 250 rocznicę tych bitew odbyły się wielkie ich rekonstrukcje oraz sesje historyczne im poświęcone: pod Sarbinowem w 2008, a pod Kunowicami w 2009 roku. Na miejscu dawnego pomnika bitwy pod Sarbinowem, niedawno zrobiono jego rekonstrukcję. Stoi przy drodze z Kostrzyna do Sarbinowa. Warto zobaczyć.

*

Na okładce książki walczą przeciwko sobie, ustawieni w szyku bitewnym, żołnierze pruscy i rosyjscy. Dynamiki temu obrazowi dodają rozhuśtane gałęzie drzew. Jest to fragment obrazu Wojciecha Kossaka namalowanego na zlecenie króla Niemiec Wilhelma II dla pułku gwardii stacjonującego w Poczdamie. Niestety, w książce nie podano, skąd pochodzi zdjęcie z okładki. Sam obraz Kossaka znajduje się w Poczdamie, ale w Dziale Regionalnym naszej Książnicy na ścianie powieszono jego wielką reprodukcję. Warto zobaczyć.

 

***

Tomasz Rogacki, „Zorndorf (Sarbinowo)”, Wydawnictwo Inforteedition, Zabrze – Tarnowskie Góry 2019, 112 s.