Klimatycznie o Gorzowie
Klimaty bywają zmienne – towarzyskie, polityczne, związane z pogodą. Tym razem skupmy się na tym ...
KRASUSKI Jerzy: Polska – Niemcy: stosunki polityczne od zarania po czasy najnowsze / Jerzy Krasuski. – Poznań: Wydaw. Kurpisz, 2003. – 363 s.
Archeologia nie potrafiła, mimo intensywnych badań, odpowiedzieć na pytanie, skąd przybyli Polacy lub czy ewentualnie byli ludnością rodzimą na zamieszkanym obecnie obszarze. To ostatnie przypuszczenie odpowiada odwiecznemu przekonaniu Polaków i było w ostatnich czasach reprezentowane głównie przez archeologa Józefa Kostrzewskiego (zm. 1969)- Jednakże w ciągu tysiąca lat między rokiem 500 przed i po Chrystusie obszar ten był prawie pusty. W atmosferze sporu z Niemcami o pierwszeństwo zasiedlenia Polski w celu uzasadnienia aktualnych granic i politycznych roszczeń Kostrzewski sformułował twierdzenie o rzekomo prasłowiańskim charakterze ludności mieszkającej tu poprzednio, a należącej do dość wysokiej archeologicznej tzw. kultury łużyckiej. Odkrytą w 1933 r. osadę w Biskupinie pokazywano jako prasłowiańską, mimo że o etnicznym charakterze ludności kultury łużyckiej nic nie wiadomo. Nauka rosyjska i zachodnioeuropejska wraz z niemiecką, jak również niektórzy uczeni polscy, np. Józef Rostafiński (zm. 1928), Jan Rozwa-dowski (zm. 1935) i Kazimierz Moszyński (zm. 1959), twierdziła, że Słowianie wraz z Bałtami (tzn. dzisiejszymi Litwinami i Łotyszami oraz wygasłymi już Ja-ćwingami i Prusami), mając swoją kolebkę na wschód od średniego biegu Dniepru i w dorzeczu Prypeci lub bardziej na południe, stanowili najpóźniej-szą z indoeuropejskich fal osadniczych. Moszyński twierdził nawet, że język prasłowiański był bardziej pokrewny azjatyckim odłamom rodziny indoeuro-pejskiej niż zachodnioeuropejskim (czego dowodzą m.in. wyrazy: bóg, raj, święty). Na obszarze Polski Słowianie mieli zjawić się ze Wschodu dopiero w VI w. naszej ery.