Podziękowanie
Od połowy 2019 roku prezentowałam tu książki tematycznie lub miejscem zamieszkania autora związane z Gorzowem ...
Apokalipsa może przyjąć różne formy: wojnę (najczęściej nuklearną), niszczący wszystko na swej drodze naturalny kataklizm czy dziesiątkującą ludzkość pandemię. Z bardziej przaśnych zdarzeń na uwagę zasługuje atak zombie, robotów lub obcych.
Od nakreślenia takiej przyszłości redaktorzy „LandsebrgOnu” rozpoczynają swój wstępniak do pierwszego w 2021 r., a kolejno siódmego numeru. I choć bardzo atrakcyjną perspektywą jest opisanie końca świata, to jednak ich ciekawi etap następny. Co będzie dalej? Kto lub co przetrwa? Jak długo? Jak będzie wyglądał świat po zagładzie? Stawiając takie pytania pozwolili autorom tekstów i rysunków na rozbujanie wyobraźni.
*
Już na okładce mamy ponury, wysoki las (rósł długo), wśród drzew pagórek, z którego szczytu wystaje dobrze nam znana kopuła gorzowskiej katedry (rys. Aleksandra Sobkowiak). Taki będzie kres naszej lokalnej dumy?
*
Przez zdewastowany świat przebija się podróżny. Idzie tylko nocą, bo za dnia całą ziemię zajmują duchy, które czyhają na niego i nie pozwalają na żaden ruch. Nigdy nie widział słońca, porusza się po omacku. Jest chory. Wie tylko jedno: musi dojść do rzeki, która go uzdrowi.
Tak rozpoczyna się opowiadanie gorzowianki Katarzyny Wieczorek, studentki pierwszego roku filologii angielskiej w Akademii im. Jakuba z Paradyża. Dalej autorka bardzo sugestywnie przedstawiła zmagania bohatera z przeciwnościami, a tytułowy „L’asile” znalazł on w całkiem dobrze znanym nam miejscu. Gdzie? Przeczytajcie.
*
O ile Katarzyna potraktowała zdarzenia z pełną powagą, Jerzy Gaśpi zabawił się tematem. Oto początek: Po tym, jak wskutek dalszego uwalniania się węgla do atmosfery wszystkie lodowce na Ziemi stopniały, a poziom wody podniósł się o kilka tysięcy metrów, pozostali przy życiu ludzie zmuszeni byli osiedlić się na wyspach ze śmieci. Głównym celem mieszkańców tych pływających wysypisk stało się dotarcie na Himalaje, gdzie – jak głosiły legendy – ostał się jedyny skrawek suchego lądu. W wielkim wyścigu na dach świata brała również udział Zgnilandia rządzona przez okrutnego despotę Odpadiona II Wstrętnego.
Na wodach połączonych oceanów toczy się walka między ludźmi z Pskudii, Obrzydliwionu, Resztkopolisu i innych śmieciowych wysp. Kapitalny pomysł, serdecznie polecam lekturę opowiadania pt. „Trashworld, czyli Mokry sen o suchym lądzie” .
Autor, gorzowianin, o sobie napisał: Pracuję aktualnie nad debiutanckim zbiorkiem pt. „Dokładnie tak, jak się myliłem”. Jeśli kiedyś będę bardzo sławny, to z pewnością o mnie usłyszycie.
*
Aleksander Trojanowski z Warszawy (gość na łamach) głównym bohaterem uczynił Niosącego Zagładę. Bo jeśli apokalipsa nie zniszczy wszystkiego i wszystkich, na pewno będą tacy, którzy to dzieło na własną rękę dokończą. Tym razem zacytuję koniec opowiadania: Na świecie i tak z czasem wyewoluuje nowe życie, które będzie czcić bogów. Kto wie, może tym razem z małp? Optymistyczne jest to zakończenie „Emisariusza opatrzności”.
*
Tym razem w „Landsbergonie” są tylko trzy opowiadania dlatego, że bardzo dużo miejsca w 24-stronicowym numerze redakcja oddała grafikom. Są tu dwie opowieści graficzne: „Piekło” ze scenariuszem Mariusza Sobkowiaka i rysunkami Marleny Kowalczyk oraz krótka historyjka wymyślona i narysowana przez Sebastiana Górnego pt. „New Amazing, adventures of Adam end Eve”. Mnie te opowiastki nawet zabawiły, szczególnie, że Adam i Ewa mieszkają w sąsiedztwie dobrze znanych nam obiektów.
*
Na stronie 2 znalazł się wpis: Ten numer dedykujemy pamięci Ireneusza K. Szmidta w podziękowaniu za jego zasługi dla lubuskiej kultury i wszelką pomoc, jaką udzielał gorzowskim fantastom.
Potwierdzam: Ireneusz K. Szmidt zawsze z zainteresowaniem czytał kolejne numery „LandbergOnu”, interesował się autorami, miał w planach wydanie zbioru opowiadań tu publikowanych. Wywodzącemu się z tego środowiska Karolowi Wojdyło w 2020 r. opracował do druku zbiór utworów pt. „Figa z pętelką”, która to książka w konkursie o Lubuski Wawrzyn Literacki uznana została za najlepszy debiut roku.
***
„LandsbergOn” nr 1 (7), 2021, wyd. Stowarzyszenie na rzecz Innowacji Społecznych NOVUM, red. nacz. Mariusz Sobkowiak, 24 s.
Wcześniejsze numery do przeczytania na stronie www.landsbergon.pl