Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
To jedno z pytań, które sobie zadajemy po lekturze Magika Magdaleny Parys. Na spotkaniu DKK
27 stycznia 2017 roku próbowaliśmy znaleźć odpowiedź też na inne pytania, które nasuwają się nam podczas czytania tej obyczajowo – sensacyjnej powieści.
Magik to historia ucieczek z komunistycznego ,,raju” zabójstw na granicy, znikających akt Stasi tajemnic przeszłości, które mogą zburzyć spokój nowych niemieckich elit polityczno – gospodarczych. Pomimo, że akcja dzieje się w 2011 roku jej punktem odniesienia są czasy muru berlińskiego i żelaznej kurtyny. Autorka w oparciu o historyczne wydarzenia mówi o ludziach uwikłanych w wielkie przemiany historyczne (wątek Bosowskiego i Solidarności) i kreujących współczesną rzeczywistość medialno – polityczną (G. Samuel dziennikarz – polityk). Mistrzowsko buduje swoje postacie, każda z nich ma duszę. Czytelnik musi zagłębić się w życie Kowalskiego, Gerharda Samuela czy Dagmary Bosch. Jest to fascynujące. Odkrywamy wstydliwe tajemnice NRD. Mimo, że sam ustrój upłynął w mroki dziejów wielu jego funkcjonariuszy nadal sprawuje władzę, równocześnie próbując zatuszować swoje dawne sprawki. Teraz ktoś zaczyna jednego szantażować. Komuś bardzo zależy, aby policja połączyła wszystkie nitki. Prowadzone śledztwo okrywa, że zamordowani – pracownik urzędu do spraw akt Stasi i dziennikarz zbierali materiały dotyczące przeszłości czołowego polityka zjednoczonych Niemiec. I tu znów pytanie! Kim jest ta trzecia osoba, która zna kompromitujące karty? Jak wielka może być nienawiść, że potrafi zabijać (kolumbijski krawat) w tak okrutny sposób? A do tego zdumiewające zakończenie. Książka jest niesamowicie intrygującym zapisem współczesnych wydarzeń (multikulturowość przestrzeni miejskiej), zdeterminowanych przez mocno udokumentowaną przeszłość. Starannie i dokładnie wprowadza czytelnika w opisywany świat. Pozostawia nas z wieloma pytaniami i sądzę, że one zapowiadają początek ciekawej trylogii.
Z. Wydmuch – Badowska