Podziękowanie
Od połowy 2019 roku prezentowałam tu książki tematycznie lub miejscem zamieszkania autora związane z Gorzowem ...
W Pracowni Epigraficznej Instytutu Historii Uniwersytetu Zielonogórskiego pod kierunkiem profesora Joachima Zdrenki, w latach 2013 – 2017 powstawał cykl naukowych publikacji zatytułowany Corpus Inscriptionum Poloniae. W następnych latach publikowane były wyniki badań z podziałem na powiaty. Tom poświęcony powiatowi słubickiemu nosi numer 10 i kończy prezentację powiatów z północnej części województwa lubuskiego.
Celem badawczym projektu było zebranie, wykonanie dokumentacji fotograficznej i opracowanie inskrypcji wykonanych do 1815 r. z terenu obecnego województwa lubuskiego. Inskrypcje to napisy wykonane w materiale twardym – kamień, spiż, metal itp., a za datę końcową przyjęto rok 1815, który w historii wyznacza nową erę. Badania te – podkreśla prof. Zdrenka – „stanowią najlepsze świadectwo dobrej woli strony polskiej w dokumentowanie tego, co na tych terenach pozostało z niemieckiej kultury materialnej”.
*
Aby inskrypcję włączyć do katalogu, najpierw badacze muszą zobaczyć, dotknąć każdej rzeczy z tekstem, potem napis zapisać i przetłumaczyć. Najczęściej napisy są w języku niemieckim, ale także po łacinie, sporadycznie po francusku, grecku, żydowsku. Wśród napisów z północnej części Lubuskiego tylko w powiecie międzyrzeckim zdarzały się napisy po polsku.
Równolegle prowadzone są badania wszystkich źródeł, aby ze starych ksiąg wydobyć informacje o napisach i o przedmiotach, na których były umieszczone. Oczywiście każdy przedmiot jest szczegółowo opisany, a napisy sfotografowane.
*
Historycy obliczają, że zachowało się zaledwie 5-10% interesujących ich napisów spośród wytworzonych przed laty. „Każdy zachowany artefakt zasługuje na pełne udokumentowanie i uratowanie dla przyszłych pokoleń” – pisze Joachim Zdrenka we wstępie do „Powiatu słubickiego”. Dużo zniszczył czas, także wojny, a na końcu brak szacunku do zabytkowych przedmiotów już w naszych, polskich latach, gdy przeprowadzono katolicyzację kościołów, a wszystko, co poniemieckie wyrzucano. Dlatego dla historyków jest tak ważne zatrzymanie tego, co jeszcze da się zatrzymać. Wyniki badań są potrzebne historykom, muzealnikom, historykom sztuki, ale także socjologom, religioznawcom, filozofom. Wiele opisów przedmiotów, zdarzeń, których dotyczyły, ludzi z nimi związanych to nieustające źródło wiedzy o przeszłości.
*
W Gorzowie i powiecie gorzowskim spisano 334 tzw. obiekty epigraficzne. Większość pochodzi z Kostrzyna, dużo także z Gorzowa, inne z 44 miejscowości. W powiecie sulęcińskim szacuje się, że przedmiotów z napisami było co najmniej 500. W dokumentach zachowały się wzmianki i opisy 239, naprawdę istnieje 46.
W powiecie strzelecko-drezdeneckim przebadano przedmioty znajdujące się w 52 miejscowościach oraz w muzeach w Drezdenku i Gorzowie, gdzie przeniesiono nieliczne obiekty z przedwojennego muzeum w Strzelcach. Napisy odkryto na 77. Przede wszystkim na dzwonach.
*
W powiecie słubickim ustalono 194 obiekty epigraficzne z ok. 400 tekstami inskrypcyjnymi. Realnie istnieją na tylko 35 zachowanych przedmiotach oraz na dwóch istniejących we fragmentach. Inne pochodzą z dawnych zapisów. Co najmniej 135 opisano na podstawie publikacji z cyklu „Die Kunstdenkmaaler”, a 37 w oparciu o zachowane stare fotografie.
Najwięcej, bo aż 144 pochodzi z wyposażenia kościołów, w tym 47 to napisy na dzwonach, a 26 napisy na kielichach. Znaleziono 25 inskrypcji upamiętniających zmarłych: pomniki nagrobne, tablice, epitafia. 90% zachowanych obiektów datowanych jest na okres po reformacji, tj. po 1525 r.
Najwięcej napisów odnaleziono na przedmiotach w kościele w Ośnie.
Najstarszy dzwon z napisem znajduje się w kościele w Radowie. Podano datę odlewu – 1439 r., zaś na obrzeżu płaszcza dzwonu znajduje się odlana Inskrypcja z tekstem modlitwy. Na nowszych dzwonach, czyli od 1626 r. w inskrypcji podawane jest nazwisko ludwisarza i rok odlania dzwonu. Są także bogate ornamenty i napisy z nazwiskami ważnych osób dla kościoła i regionu. Większość inskrypcji jest w języku niemieckim, Są także w języku łacińskim, a także łacińsko-niemieckie. Łacinę stosowano dla upamiętnienia osób duchownych lub pochodzenia szlacheckiego, wykształconych. Odnaleziono trzy inskrypcje w języku greckim i jedną w hebrajskim.
Najmłodsza inskrypcja pochodzi z 1810 r. ze wsi Sądów. Jest to wiatrowskaz z nazwiskiem właściciela wsi.
*
Każdej inskrypcji towarzyszy nie tylko tłumaczenie, ale także opis zdarzenia, sytuacji lub osób, których dotyczy. Można się z nich dużo dowiedzieć o ludziach, którzy tu żyli przed wiekami.
W kościele w Trześniowie znajduje się drewniana, malowana tablica pamiątkowa poświęcona Ewie von Ihlow z 1617 r., na której zamieszczono wierszowaną historię jej rodziny. Rozpoczyna się: „Szlachetnej, wielce czcigodnej i wielce cnotliwej…”. Potem dowiadujemy się, że z mężem przeżyła 23 lata i 9 tygodni, miała sześć córeczek i siedmiu synów, ale czworo Bóg zabrał z tego świata…
W kościele filialnym w Maczkowie znajdował się pomnik nagrobny z piaskowca i marmuru ministra stanu Karola Augusta Struensee von Carlsbacha. Teraz można zobaczyć go na fotografii zamieszczonej w księdze. Na tej podstawie odczytano inskrypcję, a czytelnik dostaje także obszerny życiorys ministra, właściciela Maczkowa. Był pruskim ministrem finansów, człowiekiem bardzo cenionym.
*
Województwo lubuskie jest pierwszym, w którym zakończono spis, analizę i publikację wyników kilku lat badań nad starymi przedmiotami. Niemal wszystkie związane są z niemiecką historią i wyznaniem protestanckim. Mimo to uznano, że prowadzenie badań jest konieczne, jako że stanowi element historii i kultury europejskiej. W takim świecie żyjemy.
Spis inskrypcji dla powiatów to nie jest lektura do czytania do poduszki. To efekt wielu lat pracy niezwykle dociekliwych historyków. Już samo odczytanie tekstów napisanych starym niemieckim jest trudne, bo inna grafia, inne znaczenie słów, inne zasady prawne. Jestem pełna uznania dla trudu włożonego w zachowanie tutejszej, regionalnej przecież kultury.
***
„Powiat słubicki (do 1815 r.), oprac. Joachim Zdrenka, cykl Corpus Inscriptionum Poloniae, tom 10. Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2018.
W czytelni Działu Regionalnego można się zapoznać ze wszystkimi tomami cyklu
Corpus Inscriptionum Poloniae.
O poprzednich tomach cyklu pisałam na poniższych stronach internetowych:
Gorzów i powiat gorzowski – http://www.echogorzowa.pl/news/31/czytajzemna/2016-08-07/dokumenty-o-rzeczach-i-ludziach-15680.html
Pow. strzelecko-drezdenecki – http://www.echogorzowa.pl/news/31/czytajzemna/2019-05-31/dzwony-misy-i-stare-napisy-24980.html
Powiat sulęciński –
http://www.echogorzowa.pl/news/31/czytajzemna/2017-04-24/zabytki-z-napisami-w-naszym-sasiedztwie-18209.html