„Duchy, stworki i potworki” w Willi Lehmanna
26 października w Willi Lehmanna rozgościły się duchy! Podczas polsko-ukraińskiej Rodzinnej Soboty czuły się na tyle komfortowo, że postanowiły postraszyć przybyłych do willi gości! Największy z nich znalazł sobie nawet cichy, mroczny kącik za czarną kotarą i bardzo chciał przestraszyć wszystkich. Niestety (dla ducha!), dzieci okazały się niezwykle odważne.
Pośród mrocznej dekoracji, pełnej duchów, pająków i innych straszydeł, dzieci z rodzicami bawiły się niezwykle radośnie. Książką, która wprawiła w zachwyt najmłodszych okazała się książka „Duszki, stworki i potworki” Doroty Gellner. Zaczyna się ona tak:
„Co to znowu za pokraki?
Wyglądają jak wieszaki!
Wyszły z szafy bez pomocy…
Kiedy wyszły?
O północy!!!
Maszerują przez pokoje,
Szumią na nich różne stroje.
Idą, idą, nie przystają.
Pod wersalkę zaglądają…”
Po wysłuchaniu wierszyka pt. „Kolorowy potwór” zadaniem dzieci było narysowanie warzywnego stworka. Każdy inaczej sobie go sobie wyobrażał, więc powstały cudowne rysunki istoty, który „zamiast nóg ma cztery pory, zamiast uszu – kalafiory!”.
Wszyscy zgodnym chórem odśpiewaliśmy piosenkę o „Duchach Łakomczuchach”, której tekst zaszyfrowany był w formie rebusu. Następnie dzieci rozbiegły się po willi, by odnaleźć duchy, które nas straszyły, a których nie było widać na pierwszy rzut oka. Wszystkie zostały odnalezione.
Ciekawostką okazały się również dynie, które pięknie pokolorowane na kartce ożywały (dzięki aplikacji w telefonie!). Po dywanie więc hasały, ku uciesze nie tylko najmłodszych, różnokolorowe straszne dynie!
Rodzinne spotkanie zakończyło się wspólnym przygotowaniem pająków na wielkich pajęczynach, opasek z nietoperzami oraz duszków.
Olga Smolec-Kmoch
Fot.: Olga Smolec-Kmoch, Sandra Szczudło-Ziemianin, Beata Toruńska