Fantazjowanie czwarte

Na okładce czwartego numeru „LandbergONu” widnieje element dekoracji z domu przy ul. Łokietka 21: wstrętny smok z otwartą paszczą, poskręcanym cielskiem, rozpostartymi skrzydłami i ciężkimi łapami z ostrymi pazurami. Ten element secesyjnej dekoracji budynku pochodzącego z przełomu XIX i XX wieku świadczy, że dawni mieszkańcy Landsbergu także lubili fantastykę, a może również grozę.

Na okładce czwartego numeru „LandbergONu” widnieje element dekoracji z domu przy ul. Łokietka 21: wstrętny smok z otwartą paszczą, poskręcanym cielskiem, rozpostartymi skrzydłami i ciężkimi łapami z ostrymi pazurami. Ten element secesyjnej dekoracji budynku pochodzącego z przełomu XIX i XX wieku świadczy, że dawni mieszkańcy Landsbergu także lubili fantastykę, a może również grozę.

*

„LandsbergON – Gorzowski Magazyn Fantastyczny” jest półrocznikiem, a czwarty numer oznacza, że ma już dwa lata. Historię pomysłu i trudne działania wokół wydania wszystkich numerów przedstawia redaktor naczelny Mariusz Sobkowiak we wstępniaku do nr 4 pt. „To nie miało prawa się udać”. Ale się udało. Udało się dzięki uporowi naczelnego, zdolnym gorzowskim autorom i finansowej pomocy Urzędu Miasta. Najważniejsze, że wokół tytułu już zgromadziło się grono młodych piszących i rysujących, bo w każdym numerze obok tekstów literackich są także oryginalne prace plastyczne.

Numer czwarty składa się z czterech opowiadań, z czego dwa są fragmentami większych całości. Prezentuje się w nim dwoje plastyków.

*

Jakub Soborak, autor pierwszego tekstu pt. „Sztolnie Hallibriar”, wyznał, że ma już gotową powieść fantasy, z której fragment udostępnił. W notce o autorze czytamy m.in.: Miłośnik zimnej muzyki, czarnej poezji i osobliwych myśli oscylujących wokół magii, teorii spiskowych i dziwów. Dużo w publikowanym fragmencie zaskakujących zdarzeń nie bardzo się z sobą łączących, dużo przerażania czytelnika, ale czy cała powieść będzie ciekawa, zobaczymy dopiero po jej opublikowaniu.

*

Naczelny, czyli Mariusz Sobkowiak dał do numeru wysmakowane i wystylizowane opowiadanie z 999 roku, czyli z odległej przeszłości pt. „Zmierzch bogów”. Zbliżał się rok 1000, a z nim obawy o koniec świata, o kosmiczną katastrofę itp. Opowiadanie ma formę listu papieża Sylwestra II do Ottona III świętego Cesarza Rzymskiego i króla Niemiec. Papież wyznaje cesarzowi, że czuje się opętany złymi duchami i ma przeczucie, że to on sam przyczyni się do zagłady ludzkości. Złe duchy poznał, gdy jeszcze przed objęciem papieskiego tronu miał kontakty z Arabami i ich tajemną wiedzą. Napisanie tego opowiadania wymagało poznania historii, kultury i nauki uprawianej przez Arabów oraz wejścia w mentalność ludzi głębokiego średniowiecza. Moim zdaniem udało się znakomicie. Bardzo dobry tekst.

*

„Przypadek Alicji K.” jest młodzieńczym opowiadaniem Kamila Kwiatkowskiego, który teraz jako Wrathau zajmuje się muzyką elektroniczną. Rzeczywiście młodzieńcze. Główna bohaterka Alicja stawia sobie pytanie: skąd wiesz, że istniejesz. Pola poszukiwań ma rozmaite, od balangi z rówieśnikami po filozoficzny solipsyzm, czyli pogląd głoszący, że istnieje tylko jednostkowy podmiot poznający, a cała rzeczywistość jest jedynie zbiorem jego subiektywnych wrażeń. Wszystkie obiekty, ludzie, etc., których doświadcza jednostka, są tylko częściami jej umysłu. Karkołomne to dowodzenie. A ja myślę, że wystarczy się uszczypnąć, żeby stwierdzić, że istnieję.

*

Numer kończy drugi odcinek obszernej „Opowieści o gorzowskiej Wandzie” Jakuba Łukasika (pierwszy był w nr 2). Autor odwołał się do legendarnej Wandy, co nie chciała Niemca i przeniósł ją do współczesnego Gorzowa albo raczej do gorzowskich podziemi. Wanda po prostu niszczy wszystkich mężczyzn, którzy noszą niemieckie lub niemiecko brzmiące nazwiska. Robi to okrutnie, z premedytacją, programowo. Bohaterowie dostali zadanie odszukania i zniszczenia Wandy, tyle że jeden nazywa się Schmidt, a przodkowie drugiego spolszczyli niemieckiego Pruskiego na Płaskiego, więc obaj mają pewne obawy. Schmidt jest pasjonatem historii Gorzowa i właśnie trafił na trop skarbu pozostawionego w Landsbergu przez króla Przemysła I, gdy ten w 1266 r. został wygnany z Santoka. Kapitalny jest opis tego skarbu mającego dziś wartość ok. 10 milionów złotych: „Oczywiście wartość historyczna skarbu była o wiele większa, chociażby na domniemaną obecność rękawicy Ottona III, który miał ją założoną podczas wręczania Bolesławowi Chrobremu kopii włóczni św. Maurycego podczas zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 roku. Misternie wykonana złota rękawica wysadzana była drogocennymi kamieniami szlachetnymi, a także posiadała wygrawerowane przesłanie dotyczące przyszłości ludów Europy. Stanowiła pewnego rodzaju św. Graal wśród poszukiwaczy skarbów na całym świecie”.

Penetrację kanałów przeprowadza wyspecjalizowany oddział wojska, trwa dynamicznie opisana akcja, ale jej zakończenia jeszcze nie poznajemy. Cóż, trzeba będzie poczekać pół roku.

Tu zwracam uwagę na mało znaczące dla akcji sformułowanie, ale wykazujące dalekowzroczność i poczucie humoru autora. Jednym z zabitych przez Wandę jest brat Ernsta Kocha, Niemca wypoczywającego teraz w Bawarii. O tej śmierci zawiadamia go „sekretarz do spraw przeciwdziałania nadużyciom władzy sądowniczej”. Brawo!

Omawiając pierwszy odcinek „Wandy” napisałam: „Potoczyście, z dużą swobodą i dobrymi pomysłami napisane opowiadanie. Gratuluję”. Dziś potwierdzam tamtą opinię.

*

W tym numerze prezentuje sie tylko dwoje plastyków. Iwona Mazur pokazała dwa rysunki stworów, jakie zdobią gorzowskie kamienice, a Krzysztof Swaryczewski trzy obrazy siejące grozę.

*

Numer wraz z okładką liczy 28 gęsto zadrukowanych stron, teksty złożone są  malutką czcionką. Gdyby te opowiadania złożyć inaczej, mogłaby być całkiem udana książka. Dotychczas stosowany układ zapewne jest najtańszy, ale dla odbiorcy najtrudniejszy w czytaniu. Może w 2020 roku Urząd Miasta dorzuci w parę stówek, aby graficznie pismo nabrało oddechu i zachęcało do lektury.

 

***

„LandsbergON Gorzowski Magazyn Fantastyczny” nr 4, wyd. Stowarzyszenie na rzecz Innowacji Społecznych „Novum”, red. Mariusz Sobkowiak, www.landsbergon.pl, e-mail: .img@.img..img">.img@.img..img. Pismo bezpłatne.

Poprzednie numery są dostępne w Czytelni Regionalnej oraz w wielu filiach WiMBP.

Pisałam o nich na stronach:

Nr 1: http://www.echogorzowa.pl/news/31/czytajzemna/2018-10-04/dobre-duchy-juz-przybyly-do-gorzowa-22929.html

Nr 2: http://www.echogorzowa.pl/news/31/czytajzemna/2018-12-06/nowi-autorzy-nowe-pomysly-23466.html

Nr 3: https://www.wimbp.gorzow.pl/niech-pan-snow-wezwie-cie-tej-nocy/