Na szczęście zostanie nam po nich garść zdjęć i dużo, dużo wspomnień – a działo się w naszej filii dużo!
Każdy dzień miał swój motyw przewodni, a to oznaczało, że:
- Bawiliśmy się w bibliotekarzy! Szukaliśmy konkretnych tytułów na pólkach, dowiadywaliśmy się też co nieco o pracy w bibliotece;
- Ożywiliśmy lektury szkolne! Czytaliśmy je z podziałem na role, a potem nadawaliśmy im ton, który zupełnie nie pasował do ich gatunku – wyszło zabawnie!
- Poszukiwaliśmy ukrytych przedmiotów; wcielaliśmy się w rolę impostorów i rozwiązywaliśmy zagadki;
- Graliśmy w mnóstwo gier integracyjnych! Woźnica sprawdzał, czy królewska kareta działa, jak należy, pytaliśmy małej, różowej świnki, dlaczego chrumka i odgadywaliśmy, kto kryje się za kotarą – troszkę też sobie potańczyliśmy;
- Odkryliśmy, że każde z nas może stworzyć wspaniałe historie! Rycerski Żółw Michał wyruszył na wspaniałą misję, potem stworzyliśmy całkiem nowe słowa, a na koniec użyliśmy istniejących już fragmentów książek, by stworzyć z nich poezję!
- Namalowaliśmy dwie krainy marzeń – początkowo w zespołach, a potem już wspólnie – wykorzystaliśmy nie tylko farby, ale także liście!
- Staliśmy się na jeden dzień obywatelami Ćwierćlandu złożonego z kolorowych miast-państw. W każdym z nich powstały flagi, herby, hymn, a nawet wiadomości telewizyjne!
- Zamieniliśmy się w małych chemików i tworzyliśmy kolorowe wulkany, slime’y, a nawet sztuczny śnieg!
- Okazało się też, że papier toaletowy można wykorzystać na mnóstwo różnych sposobów – pomogła nam tym książka o Misiu, któremu skończył się papier – powstały kwiatki, samoloty i mnóstwo innych wspaniałości.
- Nie zabrakło też rozgrywek gier planszowych i ulubionej zabawy w szpital!
Było fantastycznie i mamy nadzieję, że w przyszłym roku też będzie równie dobrze, a nawet lepiej!