Historia zaklętych obrazów – kilka słów o tym jaki rodził się teatr kamishibai
Przedstawiamy fragmenty artykułu, którego pełna wersja znajdzie się w drukowanej wersji “Bibliotekarza Gorzowskiego”.
Kamishibai – japoński papierowy teatr. Kami – papier, shibai – teatr. Ten początek usłyszały już tysiące dzieci, młodzieży i dorosłych z ust niejednego opowiadacza historii. Za tym krótkim stwierdzenie kryje się cała magia i niecodzienność działania kamishibai.
Początki historii papierowego teatru są niejasne i w różny sposób datowane przez historyków. Niektórzy początków upatrują w XI-wiecznych buddyjskich zwojach zwanych etoki (obrazy wyjaśniające), które ukazywały, w postaci ręcznie malowanych ekranów lub zwojów, sceny z historii świątyni lub tłumaczyły buddyjskie reguł. Mnisi ci zwani byli kaminishi!, co może wprowadzać w błąd i skłaniać do poszukiwania początków kamishibai w tym właśnie okresie.
Inni w XVII-wiecznych nozoki karakuri – mechanicznych teatrach typu peep show, także z wykorzystaniem ruchomych lalek, które prezentowały historie z pełnowymiarowego teatru kabuki albo ze świata plotek i najświeższych wiadomości. Nie były to historie dla dzieci, ale bardzo często pozwalano im w ten sposób zajrzeć do świata dorosłych. Dzięki zastosowaniu przenośnych pudeł, seanse mogły odbywać się poza murami świątyni, które miały być kojarzone z powagą i świętymi rytuałami.
Tara McGowan, nauczycielka i storyteller, autorka wielu publikacji z zakresu pracy z teatrem kamishibai, wskazuje za dwoma japońskimi historykami i artystami teatru kamishibai – Kata Kōji i Kako Satoshi, że bezpośrednim przodkiem papierowego teatru jest latarnia utsushi-e. Urządzenie, zwane magiczną latarnią, przywędrowało do Japonii w XVIII wieku z Holandii. Był to swego rodzaju rzutnik podświetlany lampą naftową z soczewką przedstawiającą powiększone kolorowe ilustracje na ciemnej powierzchni, tak jak slajd. Japończycy w swoich seansach wykorzystywali równocześnie kilka magicznych latarni, tworząc kolorowe i ruchome przedstawienia opowiadające ponownie historie z teatru kabuki lub bunraku.
Niespełniona miłość, zemsta, samobójstwo czy zatrważająca historia o duchach to tematyka ulicznych przedstawień. Według władz były to pokazy zbyt drastyczne i niepokojące, stanowiące zagrożenie dla obywateli, które spychano na ubocza lub wręcz zakazywano. W nadziei na przychylność władz, w 1929 roku, trzech artystów ulicznych – Takahashi Seizō, Gotō Terakura i Tanaka Jirō – rozwinęło nową technikę opowiadania za pomocą obrazu – shin e- banashi. Włożyli do drewnianej skrzynki serię scen, które prezentowali widzom przekładając kolejne karty i opowiadając historię. Nowa nazwa jednak po raz kolejny się nie przyjęła i widzowie znów wołali – kamishibai. Już rok później stworzyli pierwszą oryginalną historię w technice hira-e kamishibai (płaskiego obrazu) „Pałac fantazji” (Mahō no goten). Lata dwudzieste XX wieku w Japonii to okres zmagania się ze skutkami wielkiego trzęsienia ziemi w regionie Kantō (1923) oraz amerykańskiego wielkiego kryzysu ekonomicznego Wielkiej Depresji (1929-1935). Wydarzenia te spowodowały utratę pracy przez wielu Japończyków praktycznie z dnia na dzień. Wśród bezrobotnych pojawiła się również szczególna grupa byłych narratorów niemych filmów – katsudō benshi. Wnieśli oni do nowej formy kamishibai styl narracji przypominający opowieści z niemego kina. Narracje te nie tylko ukazywały dialogi, ale również komentarze i efekty dźwiękowe, uzyskiwane za pomocą tradycyjnych japońskich instrumentów. W teatrze kamishibai efekty dźwiękowe są uzyskiwane przy użyciu drewnianego instrumentu perkusyjnego – kołatek hyōshigi.
Krótko po „odkryciu” kamishibai jego siłę oddziaływania na dziecięcą wyobraźnię doceniła Imai Yone. Jako chrześcijański pracownik socjalny zatrudniony w szkółce niedzielnej, szybko zauważyła jak chętnie dzieci wtapiają się w historie prezentowane w teatrze kamishibai i jak łatwo może być adaptowane do celów krzewienia chrześcijaństwa. Zatrudniła twórców kamishibai, aby przenieśli przypowieści biblijne. W 1933 roku zatrudniła kamishibai gaitō, których nazwano Misjonarzami Kamishibai – kamishibai dendō dan a także współzałożyła Wydawnictwo Kamishibai. Imai Yone wprowadziła również kilka innowacji do papierowego teatru. Przede wszystkim zwiększyła rozmiar kart, do takiego jaki uważany jest obecnie za klasyczny (28×38 cm, shiroku-ban); pisała kompletne skrypty na tyłach kart jak czytać i przedstawiać poszczególne historie oraz stworzyła karty, które mogły być publikowane przez czasopisma. Każdy mógł taką opowieść wyciąć, pokolorować, przykleić na karton i prezentować w zaciszu domowym.
Czasy powojenne okazały się „złotym okresem” dla papierowego teatru. Po japońskich ulicach poruszało się ponad 50 000 kamishibai gaitō, którzy bardzo szybko wśród bezdomnych, pozbawionych domostw po bombardowaniach, odnaleźli nową grupę odbiorców. Chcieli oni zatracić się w nowych historiach, by zapomnieć o głodzie i cierpieniu. Opowiadzacze kamishibai już nie sprzedawali słodyczy, ale poszukiwali jakichkolwiek dostępnych produktów spożywczych. Pojawiają się również pierwsze kamishibai poświęcone prawom obywatelskim w demokratycznym państwie oraz historie antywojenne. Jedna z popularniejszych historii, wydawana ponownie od 2005 roku do dnia dzisiejszego przez wydawnictwo Dōshinsha, to ówczesna obowiązkowa lektura z 1952 roku „Obietnica pokoju” (Heiwa no chikai) autorstwa Ineniwy Keiko i rzeźbiarza Churyo Sato. Wcześniejsze Educational Kamishibai Association zostaje przekształcone w Kamishibai Association of Japan. W tym samym czasie kamishibai bardzo silnie zakorzeniło się w edukacji. Butai wraz z kartami wykorzystywany był podczas prawie każdego przedmiotu szkolnego. Dzięki staraniom Kako Satoshi i Takahashi Gozan kamishibai zostaje utytułowane Skarbem Kultury dla dzieci (Jidō bunkazai). Ogromne zainteresowanie nauczycieli przedszkoli taką formy prezentacji opowiadań utrwaliło jednak stereotyp, że kamishibai jest tylko i wyłącznie dla małych dzieci.
Drewniana skrzyneczka wraz z kartami narracyjnymi jest też coraz częściej używana jako element dużych projektów o charakterze edukacyjnym. Bardzo dobrym przykładem może być Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła”, który w celu promowania edukacji globalnej, w ramach projektu „Edukacja globalna dla najmłodszych”, przygotował 3 bajki wraz z kartonowym teatrzykiem i scenariuszami zajęć. Kolejnym przykładem może być projekt „Bajki Lubuskie”, realizowany przez Regionalne Centrum Animacji Kultury, w ramach którego dzieci z trzech lubuskich miejscowości poznawały historię swojego miasta poprzez tworzenie własnych opowieści kamishibai. Projektów takich można mnożyć coraz więcej, ponieważ zauważono wielki potencjał tkwiący w teatrze kamishibai. Co tylko utwierdza w słuszności słów japońskiego pioniera opieki nad dziećmi, Kurahasiego Sosan (1882-1995):
„kamishibai jest to bardzo wpływowe i skuteczne media do opowiadania historii dzieciom. To, co jest opowiadane przez te narracyjne obrazy, pozostanie osadzone w umyśle dziecka, dopóki nie osiągnie dorosłości”.
Najistotniejsze jest też to, ze bez względu na zakątek świata i organizację promującą teatr kamishibai, każdy zachęca dzieci, młodzież oraz dorosłych to tworzenia własnych tezukuri kamishibai i „szerzmy radość kyōkan, dzielmy się uczuciami, aby żyć razem”.
Rozważania swoje chciałabym zakończyć krótkim stwierdzeniem – PRZED KAMISHIBAI GAJTŌ ŚWIAT STOI OTWOREM…
Maja Wilczewska (MajuBaje) – nauczyciel bibliotekarz dyplomowany, pracujący w Bibliotece Pedagogicznej Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego w Gorzowie Wlkp., certyfikowany nauczyciel biblioterapii oraz ambasador teatru kamishibai w Polsce, trener szkolący dorosłych w zakresie biblioterapii, bajkoterapii, papierowego teatru kamishibai, technik i metod promowania i animowania czytelnictwa oraz zastosowania nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych, animator i edukator pracujący z dziećmi i młodzieżą, stypendysta Prezydenta Miasta Gorzowa Wlkp. w dziedzinie edukacji i animacji kulturalnej, autorka strony FB MajuBaje, przede wszystkim jednak mama 10-letniego Kajetan, na którym testowane są wszystkie nowe rozwiązania wspierające czytanie.