Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
„Kresy. Ars moriendi” – już sam tytuł publikacji Anny Smółki i Agnieszki Rybak zapowiada jego zawartość. Jak mówiły autorki, to książka o zanikaniu Rzeczpospolitej w dawnych województwach wschodnich oraz starciu Polski i Rosji na tych terenach.
Z promocją nietuzinkowych reportaży pisarki przyjechały do Gorzowa Wielkopolskiego w piątek, 13 maja. Urodzone gawędziarki okrasiły opowieść o Mińsku, Lenkowszczyźnie i Lwowie prezentacją, która przeniosła zebranych w kresowy klimat. Przedstawiły trzy opowieści z ośmiu zawartych w zbiorze.
Pierwsza historia rozpoczęła się w 1921 roku, gdy za granicami odrodzonej II Rzeczpospolitej pozostał spory kawał dawnych wschodnich terenów I Rzeczpospolitej. Druga dotyczyła rodziny Oziewiczów związanych z Gorzowem, która po 1945 roku nie chciała opuścić swojej małej ojczyzny na Kresach, lecz w końcu została do tego brutalnie zmuszona. Wreszcie ostatnia opowieść wieczoru, rozpisana w książce na więcej detali, to historia zacierania polskich śladów na terenach już nienależących do Polski.
Wnikliwe i wyczerpujące przedstawienie tematu przyprawione ciekawostkami, przykuwającymi uwagę publiczności, sprawiło, że aula Herberta przeniosła się za dawne granice naszego państwa. Dla wielu to podróż sentymentalna, uruchamiająca pokłady wspomnień z kart rodzinnych, zwłaszcza że gorzowska ziemia jest przesiąknięta wschodnią nutą, która nadal buduje atmosferę miasta.
Anna Smółka i Agnieszka Rybak wspólnie stworzyły wartościowy utwór, przenikliwie analizujący trudne dzieje wschodnich rubieży, jednocześnie dzięki talentowi oratorskiemu pasjonująco przybliżyły czytelnikom zebranym w auli Książnicy Herberta ten niełatwy wątek w losach Polski.
Magdalena Turska
Fot. Kazimierz Ligocki