Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
W dniu 20.05.2008 w Książnicy Drezdeneckiej gościliśmy prozaika, scenarzystę, poetę i krytyka filmowego w jednej osobie Wojciecha Kuczoka (Opowieści słychane, Widnokrąg, Gnój, To piekielne kino, Opowieści samowite, Opowieści przebrane, Szkieleciarki).
Spotkanie prowadził ks. Jerzy Hajduga (poeta, pisarz) Na spotkanie przybyło ok.40 osób. Książki Wojciecha Kuczoka czytają osoby w różnym wieku. Ten duży przekrój wiekowy był odzwierciedlony w osobach przybyłych na spotkanie z nim -choć przyznać należy, że przeważała młodzież licealna.
Wojciech Kuczok rozluźniony, uśmiechnięty, rozpoczął spotkanie od przeczytania fragmentu swojej nowej, jeszcze nie wydanej książki (Senność). Zdradził nam, jako ewenement, że najpierw napisał scenariusz do filmu, a następnie dopiero powstała książka (książka i film będą miały premierę jesienią tego roku).
Przeczytane fragmenty, jak i pozostała twórczość, wzbudziły zainteresowanie. Ksiądz Jerzy prowadził spotkanie wartko. Być może dialog pomiędzy prowadzącym a gościem był udany-gdyż Hajduga, tak jak Kuczok nie epatuje czytelnika sentymentalizmem, przesłodzonym uduchowieniem i patosem. Przekazuje raczej pewne doświadczenia i emocje nie obawiając się werbalizacji nawet najskrytszych myśli. Każdemu słowu nadaje sens i znaczenie. Podobnie Kuczok. Były więc punkty styczne. Obydwoje przemawiają bez piedestału w swojej twórczości(oczywiście z punktu widzenia swoich doświadczeń, ale…)
Po zakończeniu Wojciech Kuczok rozdawał autografy, podpisywał książki. Spotkanie kuluarowe trwało jeszcze dość długo… Prowadzono dyskusję, nasyconą refleksją i elementami metafizyki. Padło wiele życiowych przemyśleń. Nawiązano dobre relacje, które zostaną z nami na długo. Dziękujemy za ucztę duchową. Warto było by rozerwać niebo, zajrzeć do własnej klatki.
Ewa Troczyńska-Porada