Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Noworoczne spotkania naukowe pod szyldem “Nowa Marchia – prowincja zapomniana” otworzył 19 stycznia 2010 roku wykład dr. Grzegorza Podrucznego oraz Marcina Wichrowskiego. Zaproszeni goście przedstawili prelekcję na temat stałych i prowizorycznych fortyfikacji Gorzowa i okolic od wojny 30 – letniej do czasów napoleońskich. W pierwszej części spotkania Marcin Wichrowski zaprezentował rozwój struktury obronnej miasta na przestrzeni dziejów: od średniowiecznych murów po umocnienia, jakie w toku wojny trzydziestoletniej 1618 – 1648 roku wznosiły kolejne, zawiadujące Gorzowem wojska okupacyjne: brandenburskie, szwedzkie czy cesarskie. Historyk omówił także poszczególne części składowe fortyfikacji (takie, jak: fosa, bastion, kurtyna, rawelin, schron) określając ich role i znaczenie, jakie spełniały w miejskim systemie obronnym. Mówca zwrócił również szczególną uwagę na istotną funkcję, jaką w tamtych czasach odgrywał czterobastionowy szaniec strzegący Gorzów od strony południowej.
Wystąpienie dr. Grzegorza Podrucznego otworzyło drugą część spotkania poświęconego czasom napoleońskim. Gość podkreślił stałe, od pocz. XVIII wieku malejące znaczenie Gorzowa dla obronności Królestwa Prus na rzecz sąsiedniego, dogodnie dla tych celów położonego Kostrzyna. Tuż po wojnie siedmioletniej większość fortyfikacji gorzowskich została więc zlikwidowana, pozostałe zaś (jak szaniec) zachowały jedynie szczątkowy charakter. Spotkanie z historykami zamknęła dyskusja, podczas której wykładowcy długo i cierpliwie odpowiadali na liczne pytania słuchaczy.