Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Polsko – niemieckie spotkania Nowa Marchia – prowincja zapomniana – Ziemia Lubuska – wspólne korzenie” tym razem poświęcone były Zakonowi Joannitów w Nowej Marchii. Wykład odbył się 30. listopada 2010 roku w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Z. Herberta w Gorzowie Wlkp.. Gościem spotkania był Friedrich von Dellingshausen – szlachcic kurlandzki, obecnie emerytowany pułkownik Bundeswehry, rycerz sprawiedliwości Ewangelickiego Zakonu Joannitów, archiwista i protokolant Zakonu. Członek konwentu Komandorii Baliwatu oraz honorowy członek „Joannici Dzieło Pomocy”.
W trakcie wykładu poruszono wiele zagadnień dotyczących Zakonu Joannitów uważanego za najstarszy z zakonów rycerskich. Wywodzi się od powstałego w ok. XI wieku w Jerozolimie charytatywnego bractwa szpitalików. Joannici byli przede wszystkim szpitalikami i, mimo iż z czasem stali się też rycerzami, nigdy nie wyrzekli się działalności charytatywnej. Po upadku Jerozolimy przenieśli się na Cypr, Rodos, Maltę, gdzie stworzyli dobrze zorganizowane państwo zakonne. Ich hegemonię przerwała pod koniec XVIII wieku flota napoleońska. Potem przenieśli swoją siedzibę do Rzymu. Ślady joannitów na ziemiach polskich sięgają 1166 roku, gdy zostali sprowadzeni do Zagościa (obecnie Stara Zagość w woj. świętokrzyskim) przez Henryka Sandomierskiego.
Friedrich von Dellingshausen skupił się w swoim wykładzie na posiadłościach Joannitów na ziemiach Nowej Marchii, szczególne zaś potraktował miejscowości Słońsk, Sulęcin, Chwarszczany, Golice, Rąpice, Boryszyn i Łagów, z którym przede wszystkim Joannici są kojarzeni. W tradycji liczącego ponad 900 lat zakonu, członkowie stowarzyszenia czują się w szczególny sposób związani z mieszkańcami dawnej Nowej Marchii dlatego wspierają inicjatywy mówiące o ich przeszłości na terenach granicznych.
Spotkanie odbyło się w języku niemieckim. Polscy goście wykładu mieli możliwość skorzystania z tłumaczenia symultanicznego.
Po zakończeniu wykładu, który cieszył się wyjątkową frekwencją, padło wiele pytań z sali dotyczących zarówno reguły Zakonu, jak i pozostałości architektoniczno- archeologicznych na Ziemi Lubuskiej.