Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Książka Ireny Matuszkiewicz: „Szepty” skierowana jest przede wszystkim do matek i córek w różnym przedziale wiekowym. Porusza trudny, ale wciąż aktualny temat nie zawsze łatwej relacji tych dwóch bliskich sobie osób. Zdarza się bowiem nierzadko, że mają one zupełnie różne charaktery, temperamenty, osobowości, upodobania czy gusta. I to wszystko należy uszanować i spróbować odnaleźć wspólny język i to „coś” co nas łączy. Takie wnioski wysnułyśmy wspólnie po przeczytaniu tejże lektury.
Inną rzeczą, na którą zwróciłyśmy uwagę i która jest dla nas czymś bardzo pozytywnym pośród członkiń klubu „ale babki” to wielka chęć i radość życia oraz umiejętność dzielenia się nią z innymi. Te panie pomimo swego wieku są ciągle otwarte na nowe doświadczenia i wrażenia, ciekawe otaczającego ich świata i ludzi. Ponadto tryskają dobrym humorem, dowcipem i optymizmem. Niejeden młody człowiek mógłby pozazdrościć im pogody ducha i pozytywnej energii życiowej.
Jeśli zapytać o styl pisarki Ireny Matuszkiewicz to w przypadku powieści „Szepty” jest on klarowny, przystępny, lekki, z poczuciem humoru i nutką ironii. Nie męczy nas wyszukanymi frazesami, przedstawia rzeczywistość taką jaka jest, pozostawia miejsce do własnych przemyśleń i nie narzuca własnych poglądów. Książkę czyta się z przyjemnością, lektura nas odpręża i pozwala stopniowo coraz bardziej poznawać tajemniczy świat osób starszych wiekiem, ale jakże młodych duchem. Kiedy wydawać by się mogło, że jedyną rzeczą na jaką się nie godzą jest nie sama starość i zbliżający się schyłek życia, ale przykry fakt, że sił coraz mniej, a przed nimi przecież jeszcze tyle wspólnych spotkań, pogaduszek przez telefon, wypadów do kina i teatru, planów, zamierzeń i marzeń do spełnienia.
Autorka opisuje środowisko „starszych pań” w taki sposób, że pozwala czytelnikowi uwierzyć, a nawet przekonać się, że w każdym wieku człowiek ma prawo do pełni życia, do korzystania z tego wszystkiego co daje nam los pełnymi garściami, że tak wiele zależy od nas samych, naszego nastawienia do samych siebie i świata.
Zatem serdecznie polecamy tą lekturę wszystkim czytelnikom ze względu na to ukryte przesłanie, a w szczególności mamom i córkom, aby odważyły się poczynić starania ku lepszemu wzajemnemu zrozumieniu, ponieważ każda z nich ma swoje racje i obydwie te racje trzeba wysłuchać, postarać się zrozumieć i zaakceptować.
Anna Chybalska – Nowak