Piechocki Zygmunt Marek: Powrót Melanii Fogelbaum

 

 

 

Piechocki Zygmunt Marek: Powrót Melanii Fogelbaum / [grafiki Elżbieta Maria Będkowska-Adamczyk ; swoje teksty udostępnili Beata Patrycja Klary, Iza Fietkiewicz-Paszek, Leszek Żuliński]. – Gorzów Wielkopolski : Zygmunt Marek Piechocki ; Monika Szalczyńska, 2013. – 73 s. : il. (w tym kolor.) ; 20×22 cm.

 

 

Fragment publikacji:

Pani Melania Fogelbaum
Waikiki
9 października 2012

Tutaj, Melanio, gdzie jestem, wczesna jesień. Jak wiesz, najpierw z brzóz pierwszymi złotymi talarkami liści trawę przykrywa. Na bukach jeszcze zielono. Za dwa, trzy tygodnie zaczną się złocić. Pokrywać dukty leśne kobiercami w ugrach i brązach. Babie lato dzisiejszego popołudnia snuło się ponad polaną, gdzie ja. I taki to dzień, że wracać z lasów trudno. Zostawiać je smutniejszymi o ten jeden dzień miniony.
Dzień! Dzisiaj jakże ważny. W skrzynce pocztowej niewielkich rozmiarów koperta. W niej kopie Twoich zeszytów, Twojego pisania. Twoich wierszy. Oglądam je, czytam na ekranie mojego komputera. (W innym czasie potłumaczę, co to takiego komputer). Pożółkłe kartki, ołówkiem kreślone słowa. Niektóre nieczytelne. Inne pisane szybko, nie do odczytania. A ja już kocham to odczytywanie! I Ciebie. Taką, jaką czytam w Twoich tekstach.
Przyznam, że najpierw przepisywałem do zeszytu te łatwiej odczytywalne. I to był błąd. Na szczęście już po pierwszym wieczorze jakieś olśnienie i postanowienie, że trzeba po kolei, spokojnie, bez emocji. Tych wystarczy, które w wierszach!
Marek