Polski Traumaland

Przy dużym stole z logo Dyskusyjnego Klubu Książki siedzą cztery osoby; dwie kobiety pochylone nad albumem pamiątkowym oglądają go w skupieniu, jedna z nich ma na ochach okulary przeciwsłoneczne; pozostali kobieta i mężczyzna siedzą w dwóch pozostałych rogach stołu i obserwują kobiety; na stole są ustawione książki i zastawa kawowa; w tle masywne regały z książkami.

7 czerwca 2024 odbyło się ostatnie przed wakacjami spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przy bibliotece na Piaskach. Rozmawialiśmy o kontrowersyjnym, rzadko poddawanym refleksji aspekcie ludzkiego życia – traumie, którą według wielu dotychczas przeprowadzonych badań możemy dziedziczyć nie tylko po rodzicach czy dziadkach, ale także po innych, zupełnie nam nieznanych członkach naszego społeczeństwa. Historia jest nauczycielką życia, ale czasem bywa także dość uciążliwą członkinią rodziny. Przyczynkiem do tego rodzaju refleksji była książka Michała Bilewicza pt. „Traumaland. Polacy w cieniu przeszłości”.  Na jej kartach pojawiło się wiele wniosków związanych z pracami naukowców z Polski, Izraela i innych krajów na temat społecznych następstw przeżyć drugiej wojny światowej, ale także i czasów dużo wcześniejszych.

Choć temat był trudny, to jednogłośnie polecamy  „Traumaland” – nie tylko zwolennikom idei dziedziczenia traumy, ale zwłaszcza jej kontestatorom.

Marta Szembek