Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
22 czerwca 2020 r. w siedzibie głównej gorzowskiej Książnicy przy ul Sikorskiego 107, przy ograniczonej liczbie osób w związku pandemią Covid-19, odbyła się promocja książki „Piękno w lesie” Włodzimierza Korsaka, wydanej nakładem WiMBP im. Z. Herberta oraz Klubu Kolekcjonera Kultury Łowieckiej PZŁ Oddział im. W. Korsaka w Gorzowie i Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego, również w Gorzowie.
Otwarciu – łowieckim zwyczajem – towarzyszył hejnał myśliwski wykonany przez utalentowanego i nagradzanego sygnalistę Karola Jurczyszyna. Gości – m.in. przedstawicieli włodarzy miasta, organizacji łowieckich, nadleśnictw współfinansujących wydanie książki, pracowników Działu Zbiorów Specjalnych zielonogórskiej Biblioteki Norwida – przywitał dyrektor Sławomir Szenwald, który odczytał też związany z wydarzeniem list od marszałek województwa lubuskiego Elżbiety Anny Polak. Pan Dyrektor, wprowadzając w temat spotkania, podkreślił znaczenie takich wydawnictw jak „Piękno w lesie” w dobie zdominowanego przez technikę współczesnego świata.
Autor książki W. Korsak – pisarz, przyrodnik i podróżnik – ur. się w 1886 r. w Anińsku w guberni witebskiej; od 1945 r. związany z Gorzowem; myśliwy, ostatni Wielki Łowczy II Rzeczypospolitej, później fotograf dokumentujący przyrodę, autor powieści, opowiadań i gawęd („Las mi powiedział”), ale także książek o przyrodzie adresowanych do myśliwych („Rok myśliwego”), jeden z pierwszych w Polsce świadomych obrońców przyrody.
Książka „Piękno w lesie” ukazała się blisko pół wieku po śmierci pisarza na podstawie rękopisu znajdującego się w zbiorach WiMBP im. C. Norwida w Zielonej Górze dzięki staraniom leśnika kolekcjonera, wielkiego pasjonata pisarstwa W. Korsaka – Henryka Leśniaka (w 2017 r. opublikował zbiór jego opowieści pt. „Puszcza”). Dzięki jego determinacji zarejestrowane przez pisarza na kartach rękopisu i na kliszy fotograficznej piękno lasu zostało odkryte dla czytelników. Mamy tu i plany ogólne lasu, i detale, przedstawione tak plastycznie, że niemal możemy poczuć się współuczestnikami wypraw pisarza, poczuć niezwykłość otaczającego nas świata wszystkimi zmysłami – zapach dojrzałej w słońcu poziomki, chłód porannej mgły unoszącej się nad leśnym jeziorem czy fakturę trzymanego w dłoni liścia.
Pan Henryk opowiadał o swojej pracy nad książką, a jako leśniczy i znawca tematu „oprowadzał” słuchaczy po opisanym przez W. Korsaka lesie, ukazując jego niepowtarzalne piękno – tak odmienne w każdej z czterech pór roku (rozdziały: „Wiosna”, „Lato”, „Jesień” i „Zima”) – wiele przy tym nam, „miastowym”, objaśniając. Niezwykle pomocna w tej wędrówce okazała się prezentacja multimedialna ukazująca uchwycone aparatem fotograficznym życie lasu, zarówno na starych fotografiach autorstwa samego W. Korsaka, jak i na współczesnych – Huberta Leśniaka i Tomasza Dolata. Większość z nich została pomieszczona w książce. Kustosz Maria Radziszewska scharakteryzowała spuściznę po W. Korsaku znajdującą się w zbiorach zielonogórskiej Książnicy. Fragmenty „Piękna w lesie”, wybrane ze względu na ich wyjątkową nastrojowość, przeczytał dyrektor S. Szenwald. Na koniec padło niezwykle istotne pytanie zadane przez dziennikarkę Krystynę Kamińską – czy w W. Korsaku dominował pisarz czy myśliwy? Odpowiedź na nie, o ile jest w ogóle możliwa, wymaga chyba jeszcze wielu badań. Były też podziękowania dla pracowników Biblioteki Herberta za współudział w wydaniu „Piękna w lesie”.
W związku z obostrzeniami epidemicznymi bezpośrednią transmisję ze spotkania, które odbywało się w sali audytoryjnej, można było śledzić w holu biblioteki oraz online na stronie internetowej gorzowskiej Książnicy.
Zapewne warto mieć w swoich zbiorach tę książkę, choćby po to, by podążając za wskazówkami W. Korsaka-nauczyciela, nauczyć się obserwować przyrodę i umieć dostrzec w tej – używając słów pisarza – „świątyni lasu” prawdziwe piękno.
Anna Sokółka