Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
W czwartkowy wieczór, 3 grudnia odbyło się ostatnie w 2010 r., ale pierwsze w zimowej szacie spotkanie międzyrzeckiego Dyskusyjnego Klubu Książki. Po krótkim podsumowaniu naszej działalności, wszystkie członkinie klubu otrzymały przepiękne zakładki do książek, autorstwa Kingi Jankowskiej. Zakładki zostały ufundowane przez Bibliotekę Publiczną w Międzyrzeczu. Następnie wspólnie gawędziłyśmy na tematy literackie, których przedmiotem były książki: Andy Rottenberg „Proszę bardzo” i Orhana Pahmuka „Muzeum niewinności”. Pomiędzy kawą czy herbatą w świetnym towarzystwie rozpoczęłyśmy dyskusję o rożnych aspektach naszych lektur.
Książka noblisty Orhana Pahmuka poruszyła nasze klubowiczki. Sam autor tak zachęca do jej przeczytania: „Jest to książka o miłości w kraju islamskim, gdzie miłość jest czymś innym niż na Zachodzie. Na piątej stronie kochankowie uprawiają seks, ale przez kolejne pięćset za to płacą…”. Akcja powieści toczy się w 1975 roku w Stambule. To historia pierwszej miłości, najpiękniejszej i nieszczęśliwej. W kamienicy Zmiłowanie potajemnie spotyka się para kochanków i w pełnych namiętności chwilach odkrywa smak miłości i grzechu. Füsun ma zaledwie osiemnaście lat i oczarowuje młodzieńczym wdziękiem i urodą. Trzydziestoletni Kemal, który nie potrafi oprzeć się pożądaniu oraz fascynacji niewinnością dziewczyny, szykuje się właśnie do zaręczyn z piękną Sibel. Niestety ślub zostaje odwołany, ale wtedy okazuje się, że Füsun jest już szczęśliwą mężatką. Kemal nie poddaje się i klika razy w tygodniu przychodzi na kolację do rodziców swej ukochanej. Podczas tych wizyt bacznie ją obserwuje i podkrada z jej domu różne przedmioty. Te, którymi się bawiła lub dotykała ( niedopałki, sztućce, chusteczki, pieski porcelanowe, bilety). Tak powstaje tytułowe muzeum. Irytujące było dokładne opisywanie każdego eksponatu, przez co książka była za bardzo rozwlekła. Nie czuło się również autentycznego dramatyzmu ceny, jaką musieli ponieść nasi bohaterowie łamiąc tabu. Owszem Füsun ginie w strasznym wypadku samochodowym, ale kilka lat później. Po prostu w pewnych momentach naszego życia to ślepy los ma wpływ na nasze życie. Przez ponad siedemset stron nie dowiadujemy się też niczego o samej Füsun. Nie wiemy nic o jej uczuciach, myślach czy planach. Poznajemy ją tylko poprzez monolog Kemala. Wszystkim podobał się pełen spokoju i czułości rozdział pt. „Czasami”.
Bohaterką drugiej książki była Anda Rottenberg, historyk i krytyk sztuki, kurator wystaw, współzałożycielka wielu niezależnych fundacji. Przez wiele lat kierowała warszawską „Zachętą”. Sam tytuł książki „Proszę bardzo” jest prowokacją, skierowaną do polskich parlamentarzystów, którzy w latach dziewięćdziesiątych zaproponowali jej „przeprowadzkę” do Izraela oraz do dziennikarzy opisujących sensacyjną historię zaginięcia, jej uzależnionego od narkotyków syna. To właśnie po śmierci syna z uporem poszukiwała żydowskich i prawosławnych korzeni. Mama autorki była Rosjanką, która w młodości przeżyła głód w Leningradzie. Została zasztyletowana we własnym mieszkaniu w Legnicy, prawdopodobnie dla pieniędzy. Ojciec był Żydem z Nowego Sącza, który po wybuchu wojny uciekł do ZSRR z okupowanej przez Niemców Polski. Ich małżeństwo nie było szczęśliwe. Osiedli w prowincjonalnej Legnicy. Mama była kobietą przedsiębiorczą o silnej osobowości. Nie mogła spełnić swych artystycznych zdolności (pięknie szyła, malowała) i ciągle tęskniła za rodziną pozostawioną w Rosji. Tato żył w cieniu Holokaustu. Nie zrobił kariery, bo nie poszedł na kompromis z nowa władzą. W książce autorka opisuje swoje złożone korzenie i ich wpływ na jej życiowe sukcesy i porażki. Motorem tej książki jest próba ocalenia pamięci o bliskich, utrwalenia ich śladów w jej życiu. „A poza tym w pewnym momencie pojawiło się poczucie niespełnionego obowiązku, a także winy wobec znanych i nieznanych krewnych”. Książka ma formę opowiadania, reportażu i dziennika. Na pytanie czy nie bała się krytycznych komentarzy odpowiada: „To, co najgorsze, już mnie w życiu spotkało. (…) dawno mam za sobą szok związany z tym, czego dowiedziałam się o polskim społeczeństwie. Teraz już się niczemu nie dziwię i nie boję się ludzkich reakcji. Już bardziej napluć na mnie nie można, teraz można mnie tylko zastrzelić” („Dziennik” 24.03.09).” Autorka buduje narrację również z własnych, często bardzo osobistych, historii. Wspomina o chronicznej depresji, a w sekwencję wydarzeń układa kolejne etapy walki o syna Mateusza, uzależnionego od narkotyków i skazanego na karę więzienia, później walki o znalezienie jego ciała. Kiedy na nowo „odkryła” swoich rodziców, stało się dla niej jasne, dlaczego sama nie mogła stworzyć rodziny. Na pytanie, czego szuka w kościele odpowiadała, że oczyszczenia duszy. „Nie modlę się o powodzenie w życiu, tylko dziękuję Bogu za moich bliskich”.
Magiczny czas z książką zakończyła projekcja filmu „Różyczka”. Fabuła filmu jest zainspirowana historią kilku ostatnich lat życia Pawła Jasienicy. Osią fabularną jest opowieść o romansie i małżeństwie pisarza z kobietą, która okazała się być agentką służby bezpieczeństwa. Historia trójkąta miłosnego w filmie jest, zatem konstrukcją polityczną. Kamila (Magdalena Boczarska), dziewczyna zakochana w oficerze II Wydziału MSW (Robert Więckiewicz), decyduje się na "erotyczne" inwigilowanie znanego pisarza Adama Warczewskiego ( Andrzej Seweryn) – zostaje agentką o pseudonimie "Różyczka". W donosach pisze o wszystkim: spotkaniach, biesiadach. Im więcej notuje, tym bardziej się zakochuje – w pisarzu, nie w oficerze. Każdy z bohaterów jest tutaj trybikiem małej historii, która chciałaby, ale nie potrafi, być wielka. Donosicielka sama jest inwigilowana, jej sadystyczny kochanek to człowiek ukrywający prawdziwą tożsamość, z kolei pisarz – najjaśniejsza postać w filmie – nie przyjmuje do wiadomości ostrzeżeń przyjaciół, bo naiwnie kocha młodość.
Te trzy historie świetnie wpisują się w motto przewodnie naszego spotkania z literaturą.
W 2010 r. nasz klub nawiązał współpracę z młodzieżowym Klubem Książki działającym przy Gimnazjum Nr 2 w Międzyrzeczu, którego opiekunem jest pani Małgorzata Bukowska. Klub tworzą dziewczęta w wieku 13-15 lat. Rozmawiały na temat książki Marcina Pałasza „Dziwne przypadki Ferdynanda Szkodnika” ( z naszej listy DKK). W załączeniu przesyłam również recenzję i zdjęcia z tego spotkania.
Krystyna Pawłowska