Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
22 stycznia 2009 r. o godz.16.30 w Filii nr 6, przy ul. Śląskiej 78 miało miejsce kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.
Tym razem rozmawialiśmy na temat „Doliny Radości” – Stefana Chwina. Książka ta ma dobry, własny styl. Napisana jest z lekkim przymrużeniem oka, jest baśnią o XX wieku, wędrówką bohatera wśród okropności różnych historycznych zdarzeń. Akcja tego utworu dzieje się w Monachium, Berlinie, Warszawie, Moskwie i Gdańsku. Bohater książki Eryk, pochodzący z Gdańska i noszący wiele nazwisk odkrywa, że ma w sobie talent i pasję „poprawiania dzieł Stworcy”. Pod tym górnolotnym określeniem kryje się skromny zawód makijażysty, który przy pomocy różnych kosmetyków nadaje ludziom pożądany wygląd. Dzięki temu udaje mu się zmylić policję. Ścigany, pokazuje światu wciąż inną twarz. Eryk, który porusza się w świecie złudzeń, gubi się w tym i sam w końcu nie wie kim jest. Schowany jest w cieniu wielkiej historii, ale ma też okazję obserwować z bliska wielkie wydarzenia. I tak w Monachium jest świadkiem narodzin faszyzmu, potem umożliwia z Niemiec wyjazd Żydom, to znów jest w Berlinie i współpracuje z Leni Riefenstahl przy tworzeniu filmów faszystowskich i kreuje „Błękitnego Anioła”- twarz Marleny Dietrich.
Stefan Chwin wysyła swojego bohatera do samej kwatery Hitlera, do Stalina, by potem umiejscowić go w Gdańsku wśród obrońców Poczty Polskiej w 1939 r. Potem zajmuje się kolejnymi Żydami, by wylądować w obozie koncentracyjnym i trafić na front wschodni do radzieckiej niewoli i by znów wrócić do Gdańska.
Wszystko to tak naprawdę żart, ale i zemsta na totalitaryzmach, którym patronowali upiorni dyktatorzy. Książka podobała się wszystkim klubowiczom,(właściwie to klubowiczkom, było nas 7) byłśmy zgodne co do tego, że łączy w sobie grozę i żart, powagę i wzruszenie i to właśnie nas “wciągnęło”, jak również to, że życie bohatera pełne było zaskakujących zdarzeń. Wszystkie wypowiedzi na temat tej książki były przychylne. Nic tylko czytać!.