Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
23 lutego 2009 roku odbyło się kolejne spotkanie (drugie w 2009 roku) Dyskusyjnego Klubu Książki w Kłodawie. Tym razem zebrała się grupa 6 członków. Omawialiśmy zbiór esejów z podróży, pt. „Światowidz” Manueli Gretkowskiej.
Co ciekawe, większość klubowiczów, otrzymując książkę do przeczytania miesiąc wcześniej, wyrażała swoją dezaprobatę, twierdząc, że nie przepada za Manuelą Gretkowską – identyfikowała twórczość autorki z jej medialną postacią. Jednak utwór się obronił i zebrał przychylne opinie. Tym razem, nie było osoby, która nie przebrnęła przez książkę, jak zdarzało się z niektórymi omawianymi wcześniej dziełami.
Niezależnie od siebie, wszyscy członkowie DKK wysunęli wniosek, że zbiór opowieści Gretkowskiej traktuje o człowieku jako istocie religijnej, pochodzącej ze wspólnego praplemienia. Mimo współczesnych różnic kulturowo – cywilizacyjnych, ludzi łączy potrzeba sacrum, które paradoksalnie nosi znamiona jednorodności.
Ujęta w klamrę struktura tekstu, który rozpoczyna W imię Ojca i Córka i Ducha Świętego, a kończy I nie wiadomo, czy powiedzieć smacznego, czy amen potwierdza opinie zgromadzonych czytelników, że religia jest motywem przewodnim „Światowidza”. Zresztą, sam tytuł, można odnieść do pogańskiego bóstwa – Światowida, bądź odczytać czysto linearnie: człowiek to widz świata – słowami Gretkowskiej: Jesteśmy światowidzami, bo poznajemy i obserwujemy świat, a świat obserwuje nas. Autorka ukazuje świat rzeczywisty, nie ten z kolorowych prospektów; nierzadko ociera się o naturalizm, posługuje się plastycznym językiem, bezpośrednim, często dosadnym, ale jednocześnie bardzo spójnym, syntetycznym (np. „Wyspy szczęśliwe”) – zresztą, to właśnie swoisty język jest wyróżnikiem prozy Gretkowskiej. Uwagę klubowiczów zwróciły celne, wręcz lakoniczne sformułowania, typu: Singapur jest potworkiem, wysterylizowanym nowoczesnością, etc.
“Światowidz” nosi znamiona tekstu erudycyjnego, ale nie nuży; częste odwołania do historii filozofii, znajomość religii, kultury, antropologii, wrażliwość estetyczna (świetny fragment, dotyczący Rembrandta), czy też odniesienia do dzieł filmowych („Piknik pod Wiszącą Skałą” Weira, gdzie czerwone góry [Ayers Rock] są mistyczną bramą, przez którą ludzie wracają do czasów nieświadomości, rozpłynięcia w dreamtime [mityczny czas stwarzania świata]) sprawiają, że utwór uwrażliwia odbiorcę na różnorodność i bogactwo rzeczywistości.
Klubowicze, którzy nieprzychylnie odnosili się do twórczości Gretkowskiej, obecnie chętniej sięgają po jej utwory, zachęceni nie tylko lekturą „Światowidza”, lecz również opiniami tych dyskutantów, którzy są wiernymi czytelnikami prozy wywołującej kontrowersje autorki.