Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Stanisława Fleszarowa-Muskat i Magdalena Witkiewicz to główne bohaterki spotkania DKK przy Bibliotece Publicznej w Międzyrzeczu, które odbyło się 6 listopada.
Pierwsza prawie zapomniana, a dla młodszego pokolenia zupełnie nieznana. Druga dopiero debiutuje w roli pisarki. Przygotowana wcześniej wystawa miała na celu zapoznanie się z życiem i twórczością obu pań. Dzięki temu nasz panel dyskusyjny mógł nawiązywać do ważniejszych wydarzeń w życiu literackim autorek. Magdalena Witkiewicz i jej “Milaczek” przypadł do gustu niemal wszystkim klubowiczkom. To gdańszczanka, która czyta i pisze nałogowo. Z zawodu jest analitykiem marketingowym, a jej debiut stał się przedmiotem pracy dyplomowej (“Strategia promocji książki na rynku wydawniczym na przykładzie debiutu literackiego”). Robi też swetry i czapki na drutach. I uwaga! zdobyła Kilimandżaro w towarzystwie samych kobiet. “Milaczek” jest pierwszą książką z serii “Monika Szwaja poleca” wydawnictwa SOL. To powieść dla optymistów, pełna humoru, ciepła, a przede wszystkim pozytywnej energii. To idealna lektura na jesienne, deszczowe wieczory. Nieudany związek Mili (głównej bohaterki) jest tylko tłem dla ciekawszych postaci. Znajdziemy tu całą plejadę rożnych typów ludzkich: od samotnego ojca, poprzez ekscentryczną i seksowną ciotkę, Bachora, czyli Zuzię Walicką (to siedmiolatka, która często ogląda “Sąd Ostateczny” Memlinga, aby zobaczyć co czeka niegrzeczne dzieci) oraz psa (arystokratę) Parysa Antonio. To książka, która wprowadza w dobry nastrój.
Większą część naszego wieczoru poświęcono jednak pani Fleszarowej-Muskat, ale też jej dorobek literacki przedstawia się imponująco (ponad 30 tytułów).Uwielbiana przez czytelników i lekceważona przez krytykę. Nazywano ją “Rodziewiczówną czterdziestolecia”, “współczesną Mniszkówną, a nawet “Połomskim literatury”. W jednym ze swoich wywiadów mówiła, że jej marzeniem jest “pisać dla wszystkich i dotrzeć do każdego czytelnika, każdego zainteresować, każdemu mieć coś do powiedzenia”. Należy też pamiętać, że jej największy okres twórczy przypada na lata 1960-1980. Powstaje wówczas większość jej znanych powieści, opowiadań, sztuk scenicznych, słuchowisk radiowych. Każda z klubowiczek omówiła inną powieść autorki. Nasze rozmowy zaczęłyśmy od trylogii “Pozwólcie nam krzyczeć”(znacząca pozycja w obrachunkowej literaturze wojennej), “Przerwa na życie” i “Wizyta”. Skomplikowane losy Magdaleny, Piotra i Gastona stanowią kanwę tej powieści. To protest przeciwko wojnie, bezsensownej śmierci i upodleniu. Na naszej liście nie mogło zabraknąć oczywiście prozy o tematyce morskiej. “Milionerzy” i “Kochankowie róży wiatrów” ukazują losy zwykłych mieszkańców Gdańska, pracujących w stoczni, a trzytomowa powieść “Tak trzymać” jest poświęcona Gdyni i ludziom związanym z jej losami. Częstym motywem powieści Fleszarowej-Muskat jest dylemat wyboru – życie na obczyźnie z perspektywą dobrobytu, czy zmagania z codziennymi trudnościami w kraju. Ta tematyka pojawiła się m.in. w “Moście nad rwącą rzeką” oraz “Pasjach i uspokojeniach”. Pozostałe tytuły to “Stangret jaśnie pani”, “Łza”, “Lato nagich dziewcząt”, “Dwie ścieżki czasu” i Piękna pokora”, “Szukając gdzie indziej”. Nasze spotkanie zakończyłyśmy cytatem z “Przerwy na życie” “…człowiek powinien umierać po długim wspaniałym życiu. Po dumie, że czegoś dokonał. Po radości, że zrobił wszystko co mógł zrobić. Człowiek powinien umierać z przeszłym życiem, bez żalu, że nie zebrał swojej części”.
Nasze następne spotkanie zaplanowałyśmy na 10 grudnia o godz.17:00. Będziemy omawiać książki: “Przygoda z owcą” – Haruki Murakamiego oraz “Frisztę” Petry Prochazkowej.
Krystyna Pawłowska