Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Pierwsze spotkaniew 2016 roku tradycyjnie rozpoczęła moderator Dyskusyjnego Klubu Książki w Ośnie Lubuskim Zofia Wydmuch – Badowska od propozycji listy lektur, które mają być tematami kolejnych dyskusji. Klubowicze wnieśli również własne propozycje tytułów.
Spotkanie było poświęcone dyskusji związanej z powieścią Ogród wiecznej wiosny Cristiny López Barrino.
Powieść zaczyna się niczym klasyk starego gatunku – jest stary ród i jest odwieczna klątwa. Klątwa spoczywa na barkach kobiet, które los przeklął przeznaczeniem nieszczęśliwej miłości. Miłości jedynej i tragicznej.
Córka pierwszej z kobiet staje się właścicielką domu o czerwonych murach. Porzucona przez ukochanego rozpoczyna w dość osobliwy sposób mścić się na mężczyznach. W ścianach swej posiadłości zakłada lupanar, z którego dochód pozwala jej i następnym członkom rodziny prowadzić dostatnie życie. Czerwony dom otoczony jest tytułowym ogrodem. Autorka buduje obraz mistycznego ogrodu, który wydaje się być piękny, tajemniczy i jednocześnie przerażający. Przedstawiony jako miejsce stale kwitnących roślin raczej przypomina cmentarz, na którego ścieżkach kwitną niepokorne stokrotki. Mroczny budynek, pozbawiony szczęścia jego właścicielek, przepełniony smutkiem, otoczony pogardą mieszkańców wioski. Skarbiec ludzkiego nieszczęścia, niespełnionych marzeń, próbujący ukryć się w oparach ludzkiej namiętności. Dom niczym żywa istota stoi na straży klątwy ciążącej na kobietach rodu Laguna. Nikt nie wie co stało się przyczyną, że każda następna nie może wyrwać się z objęć fatum. Stworzyły mit męskiego potomka, który jako jedyny może ten proces przerwać. Dom zdaje się żądać stale nowej ofiary. Te zaś otrzymują wieczne miejsce spoczynku w obrębie ogrodu, w którym przez cały rok rosną i kwitną smutne róże.
Powieść łączy istnienie dwóch światów realizmu i fantastyki. Stanowi metaforyczny obraz odwiecznej walki dobra ze złem – walki chrześcijańskiego wybaczania z grzesznym fatum. Wszystkie kobiety rodu Laguna kochają miłością prawdziwą, namiętną, szaleńczą. Miłość jest tutaj siłą absolutną, zniewalającą i niszczącą. Wydaje owoce, które nadal podejmują walkę, z góry skazaną na niepowodzenie. Podobnie jak każda wiara w przeznaczenie trwania wiecznego zła. Saga ma charakter otwarty, jakby czekała na zakończenie, w którym można odnaleźć albo szczęśliwe zakończenie albo tragiczny koniec, w którym giną i dom i klątwa.
Powieść wywołała żywą dyskusję dotyczącą kierunku, w którym ewoluuje współczesna proza. Członkinie klubu zauważały, że wielu autorów próbuje uatrakcyjnić swoje utwory chcąc stworzyć powieści bardziej szokujące, odmienne. Starają się za wszelką cenę odchodzić od tradycyjnego sposobu budowania fabuły, narracji i bohaterów. Niestety sprawia to czasem wrażenie, nie tyle poszukiwania nowej formy, co braku pomysłu na wciągającą fabułę. Godne uwagi jest poszukiwanie nowych obszarów dla literatury, ale próby schowania się za formą bez rozszerzania treści powodują znużenie czytelnika. Nadmierne nagromadzenie faktów, postaci, pobieżna konstrukcja przebiegu akcji w celu wprowadzenia nowych elementów powodują, że wnikliwy czytelnik musiałby prowadzić notatki, by przypomnieć sobie kolejność imion głównych bohaterów zaraz po tym jak odłoży lekturę.
Klubowicze zapraszają na kolejne spotkanie DKK Ośno Lubuskie 11 marca 2016 roku. Tematem dyskusji stanie się powieść Głosy Panamo autorstwa Jaume Cabré.
Katarzyna Jagiełło