Dziewczyna z Wenecji
19.11.2024r. w Filii nr 10 odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tematem dyskusji była ...
Najpiękniejsze jest kreowanie postaci, miejsc… Nadawanie im cech, kolorów. To taka praca podobna do pracy Stwórcy (….), nazwać to miejsce, ubrać w pory roku i jeszcze obsadzić żywymi osobami (…) Najtrudniejsze…? Nie zafałszować. Pisać prawdę, trafić do serc.
Słowa Małgorzaty Kalicińskiej stanowiły punkt wyjścia do dyskusji nad książką „Irena”, którą napisała w pisarskim duecie z córką, Basią Grabowską. Czy książka faktycznie trafiła do serc klubowiczów DKK ?
Powieść opowiada historię, która właściwie może wydarzyć się w świecie rzeczywistym. Cała fabuła przebiega wokół relacji trzech kobiet: Doroty, jej córki Jagody oraz przyszywanej babci, tytułowej Ireny. Wydawca zamieścił notę, że jest to poruszający portret trzech kobiet. Klubowicze nie do końca zgodzili się z tą tezą. Nasuwa się określenie: banalna historia opisująca konflikt trzech pokoleń, a wszystko osnute tajemnicą. Portrety Doroty i jej córki, Jagody nie do końca przemawiają, najbardziej autentyczną osobą wydaje się tutaj tytułowa Irena. Rady udzielane przez starszą panią matce i córce skłaniają do refleksji. Na co dzień nie uświadamiamy sobie, jak ważna jest prawdomówność, ile potrafi zdziałać szczera rozmowa i jak istotne jest obdarzanie drugiej osoby szacunkiem. I choćby dla tych walorów książkę można polecić na zimowe wieczory. Warto zaznaczyć, że książkę czyta się szybko i lekko, choć język, którym operują Dorota i Jagoda nie zawsze jest adekwatny do sytuacji. Typowa lekka lektura.
Małgorzata Dobosz