Podróżuj z Herbertem po gorzowskiej ks...
21 listopada 2024 r. Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną odwiedzili uczniowie III Liceum im. Władysława ...
Tematem spotkania w Filii nr 6 w dniu 25.10.2011 była książka Teresy Moniki Rudzkiej pt. ”Bibliotekarki.” Książka satyryczna o środowisku bibliotekarzy w formie dziennika, monologu i wypisów z księgi skarg i zażaleń wywołała gorąca dyskusję wśród klubowiczów. Po przeczytaniu książki nasuwa się refleksja, że zawód z wielowiekową tradycją kiedyś cieszył się dużym szacunkiem, obecnie niekoniecznie. Uczestniczki spotkania zgodnie stwierdziły, ze należy książkę potraktować z „przymrużeniem oka”. Wiele w niej skrajności, sytuacji zabawnych nie brakuje, bowiem obcowanie z ludźmi dostarcza wielu wrażeń zwłaszcza z punktu widzenia bibliotekarzy. Czas w bibliotece nie zatrzymał się, zmiany cywilizacyjne są widoczne, choć stereotypy ciągle funkcjonują głownie wśród tych, którzy bibliotekę omijają. Teresa Monika Rudzka udowodniła, że biblioteka nie jest miejscem nudnym, zwłaszcza gdy widzi się ja od zaplecza. Autorka opisuje wiele postaci bibliotekarek, reprezentujących różne „typy”) osobowości oraz relacje między nimi. Czy zgadza się to z naszym wyobrażeniem o bibliotece i jej pracownikach? Czy opisywana biblioteka to wytwór fantazji, czy autopsji? Trudno znaleźć informacje o autorce, natomiast na końcu książki dopisek, że „wszelkie postacie i wydarzenia opisywane w powieści są fikcyjne, a ich ewentualne podobieństwo do rzeczywistych jest przypadkowe”.