Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
Dr Maciej J. Dudziak odpowiedział na zaproszenie Biblioteki i spotkał się z czytelnikami 19 maja. Antropolog kultury, ceniony eseista, wykładowca akademicki, postawił wysoką poprzeczkę zebranym, a partnerką do rozmowy była Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk.
Rozpoczęło się od quasi-naukowego wywodu na temat tożsamości pogranicza, czyli konika zaproszonego naukowca. Przytoczona argumentacja pozwoliła zyskać nowe spojrzenie na problemy związane ze strefą nadgraniczną, a także naszego miasta i ogólniej gmin w partnerstwie polsko-niemieckim.
Po akademickim wstępie autor „Mesjasza” i „Tomka na Alasce” (napisanego na podstawie notatek pozostawionych przez Alfreda Szklarskiego) przeszedł do fikcji, przedstawiając znaczenie, jakie ma dla niego pisarstwo ściśle literackie. Zdradził tajemnice warsztatu, powody, dla których zajął się przygodami Tomka Wilmowskiego, oraz motywy, które podjął w „Mesjaszu”. Ten ostatni tytuł ma duże znaczenie dla Macieja J. Dudziaka, ponieważ opiera się na wątkach związanych z Drohobyczem i Brunonem Schulzem. Okazało się, że z kresowego miasta wywodzi się część rodziny gościa wieczoru, który dopowiedział, że jego stryjowie byli wychowankami autora „Sklepów cynamonowych”.
Z onirycznych Kresów kulturoznawca powrócił na Ziemię Lubuską i przedstawił charakter przestrzeni, w której obecnie egzystuje – jego Macondo to miejsce niezwykłe, które ściąga oryginalne osobowości, dzięki czemu Maciej J. Dudziak w nie wrósł i czuje, że to jego miejsce na ziemi.
Kończąc, przyznał się do swojego hobby, jakim jest muzyka – jest frontmanem „Landsberg Verein”, dla którego pisze również teksty. Z sali padło pytanie, w jaki sposób gość Herberta jest w stanie pogodzić tyle różnych zainteresowań, na co przekornie odpowiedział, że jest człowiekiem leniwym. Ale czy leń wykłada, pisze prace badawcze i teksty fikcyjne, a do tego tworzy rockowy band? Uczestnicy spotkania autorskiego z Maciejem J. Dudziakiem mieli okazję odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Magda Turska
Fot. Bogdan Bloch