15.09.2010

Żeby człowiek wiedział, co wybiera… – witnicki DKK „Czytadło” o „Sprawie Niny S.” Marii Nurowskiej

Tematem powieści jest śledztwo w sprawie zamordowania radcy prawnego Jerzego Barana. Jego kochanką była znana pisarka Nina S.

Janina Drogosz: Trzeba patrzeć, kogo się wybiera. Kobieta wykształcona, zamożna, bo poczytna pisarka… Ale żeby tak się dać podejść… A z niego nie był żaden książę z bajki. Nie było na czym oko zawiesić. A do tego żonaty, dzieciaty… Myślę, że razem z żoną postanowił oskubać znaną pisarkę. I gdyby córki nie wzięły sprawy w swoje ręce… Ale jej córka nie przyszła do niego z zamiarem zabójstwa. Nurowska dobrze pisze, przejrzyście. Ciekawie opisuje poszczególne osoby.

Halina Chłap: Pewne rzeczy mogą się dziać niezależnie od inteligencji i wykształcenia… Może ten kochanek czymś jej imponował?

Irena Wieczorek: Musiał mieć trochę polotu, był prawnikiem, dostał się do dyplomacji.

Władysław Wróblewski: To tak jak na rynku towarów i usług, na którym trzeba rozpoznać, jakie są potrzeby klienta. Może pan mecenas wyczuł, czego potrzebuje ta kobieta?

Irena Wieczorek: A ona później popadła w depresję. Cóż, zdarzają się oszuści matrymonialni…

Władysław Wróblewski: A oszustki?

Janina Drogosz: Kobiet oszustek jest mniej. Chociaż myślę, że to wszystko było ukartowane z jego żoną. Nina S. jest poczytną pisarką, jej książki sprzedają się jak bułeczki… Powinna być rozsądniejsza. Ale miłość nie wybiera, a losy ludzkie są takie poplątane… że trudno ludzi mierzyć jedną miarą.

Władysław Wróblewski: Jest taki nurt we współczesnej literaturze „Kobieta w Trzecim Świecie” – jest tam lekceważona, prześladowana. Nurowska namalowała podobny, prosty obraz: on jest zły, a ona biedna, poniewierana…

Halina Chłap: Ale kobiety w Trzecim Świecie zwykle nie mają wyboru – a Nina S. w każdej chwili mogła wyjść z tej sytuacji.

Irena Wieczorek: On ją dobrze znał, że tak potrafił ją podejść.

Janina Drogosz: Ona nigdy nie zaznała miłości, potrzebowała uczucia.

Irena Wieczorek: Żeby tak człowiek zawsze wiedział, co wybiera…

not. Władysław Wróblewski

Spotkanie odbyło się 14 września 2010 r. Uczestniczyło w nim 6 osób. Następnym razem będziemy rozmawiać o „Drzewie sprawiedliwości” Moniki Warneńskiej.