Słowiańskie siedlisko
19 grudnia 2024 r., w Ośrodku Integracji i Aktywności, podczas Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutowano o ...
30 stycznia odbyło się kolejne spotkanie członków DKK. Tym razem omawiana była książka Grażyny Jagielskiej „Miłość z kamienia”. Powieść ma wiele warstw. To z jednej strony portret małżeństwa, z drugiej zaś studium samotności zakochanej kobiety, historia totalnego uzależnienia od drugiej osoby, ogromnego poświęcenia i bezgranicznego oddania.
Ta opowieść zaczyna w momencie, gdy Grażyna spędziła już trzy miesiące w klinice psychiatrycznej, gdzie zawiózł ją mąż, by ratować jej zdrowie, a przynajmniej jego resztki. U Grażyny Jagielskiej stwierdzono symptomy stresu bojowego, choć powinna to być choroba Wojciecha. Ale to ona przejmowała cały jego stres i strach, żyjąc w obsesji utraty kogoś bliskiego, ciągle narażonego na śmierć. Wracając do domu z miejsc, gdzie mógł stracić życie w najmniej spodziewanym momencie, korespondent oczyszczał się, zrzucając wszystko na żonę. Mąż Grażyny Jagielskiej jeździł tylko do pracy, ona z obawą czekała w domu, dzwoniący telefon za każdym razem wywoływał u niej lęk. W pewnym momencie okazało się, że najbardziej dotkliwa jest dla niej nie rozłąka z ukochanym, ale wspólnie spędzone miesiące, które wydają się jej „czymś tymczasowym” i jedynie wzmagają niepokój. Taki niepokój odczuwa się tuż przed nadejściem nieuniknionej katastrofy. Jego obecność przy mnie zapowiadała zmianę, której bałam się najbardziej – pisała w swojej powieści.
Ta książka do łatwych nie należy, jest wypełniona po brzegi emocjami. Jagielska pięknie opowiada, prostym, oszczędnym w słowa językiem, pokazuje, jak można uzależnić się od wojny. Warta jest przeczytania i przemyślenia.