Japonia dla dociekliwych
30 października 2024 roku Bibliotekę Plastusia odwiedzili pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 20. W ramach ...
W typowo jesiennej aurze 25 listopada 2022 roku Dyskusyjny Klub Książki w Ośnie Lubuskim spotkał się aby porozmawiać o książce Ingi Iwasiów Kroniki oporu i miłości.
Na okładce książki umieszczono wpis: Od protestów do intymności. Powieść pisana, gdy wyszłyśmy na ulice. Ale wbrew temu napisowi nie jest to stricte zapis kronikarski ,,czarnych marszów”. Bohaterka Małgorzata ma stworzyć kronikę Ruchu (Frakcja Pokojowa kontra Akcja Uliczna), ale w swym zaangażowaniu w organizacje spotkań i protestów coraz bardziej czuje się zmęczona i wypalona, gdyż jej więzy uczuciowe z rodziną, przyjaciółmi i partnerami, czy też partnerką są bardzo skomplikowane.
Klubowiczkom nie bardzo ta powieść przypadła do gustu. Najlepiej odebrały te fragmenty dotyczące powrotu bohaterki do przeszłości. Uczucia rodzinne opisane zostały nietuzinkowo, są mocne i może dlatego bardziej prawdziwe, niż byśmy chcieli. Ciekawie uchwycony został przez autorkę watek edukacyjny, perypetie szkolne Olka – brata, watek nadal aktualny.
W dyskusji poruszono także sprawę hejtu jakiego doświadcza główna bohaterka. Jest to plaga naszej obecnej rzeczywistości społecznej. Tekst Iwasiów trafia w samo sedno społecznych problemów, m. in. o zaniku wspólnoty, dlatego nie j est to łatwa w czytaniu pozycja.
Wszystko tutaj kojarzy się trochę z wydarzeniami z doniesień prasowych (marsze, protesty, dyskusje i tak dalej) ale całość nie jest tylko politykowaniem.
W rozmowie poruszono też wątek związany z ograniczeniami praw osobistych kobiet (prawo do dysponowania własnym ciałem), tj. m. in. prawo do aborcji. Klubowiczki opowiedziały się za tym, że jest to tylko i wyłącznie sprawa kobiety jaka decyzję w takiej sytuacji podejmie. To kobieta (z reguły) pozostaje sama z problemami, gdyż mężczyźni często nie potrafią udźwignąć zaistniałych trudności.
Kroniki oporu i miłości są opowieścią chaotyczną, dyktowana wewnętrznym rytmem zdarzeń i powracających wspomnień, tracenia i odzyskiwania zapału w relacjach i działaniach bohaterki. Poruszająca lektura, dobra na nasze czasy jako wyrazisty głos w dyskusji w ważnych tematach społecznych. Pozycja dla wytrwałych czytelników. Warto spróbować.
Zofia Wydmuch-Badowska
Moderator DKK Ośno Lubuskie
Następne spotkanie: 16 grudnia 2022 r., o godz. 17.
Czytamy: Ten dom jest mój – Dőrte Hansen.